Pomysł na opowiadanie

Inés · Moderatorka Roku xD

Ja też ja też Wesoly

dzieło szatana · Moderatorka

Nie myślałam, że się komuś spodoba Wesoly

Dzięki

Inés · Moderatorka Roku xD

Ty tu nie myśl

tylko wstawiaj Wesoly

eternamente · Moderatorka

[link widoczny dla zalogowanych]

Widział ją w snach i za każdym razem nienawidził jej coraz bardziej. Nie za to, że tam była, tylko, że odchodziła. Odchodziła, pozostawiając wspomnienia i marzenia o innej, lepszej rzeczywistości. Gdy po raz pierwszy weszła do jego snu, nie zamierzała zostawać tam na dłużej, ale było już za późno. Dla niego. Dla niej. Dla nich. W snach świat jest inny, mniej logiczny, rozumowy, tam liczy się odczuwanie, a dzięki niemu czuła więcej niż kiedykolwiek wcześniej. Stworzyła ich świat, ich magię i bała się. Bała się, że znów zacznie czuć, a dla niej odczuwanie zawsze kojarzyło się z cierpieniem. Zamieniając jego sen w swoją jawę czuła się jak kreatorka. Wizjonerka. Ale jak długo można żyć tylko snem?

chochlik · Moderatorka

Mógłbym Ci opowiedzieć!

Poznali się zupełnie przypadkiem... Na pozór zwykła opowieść...
Ona nieokrzesana, trochę nazbyt chaotyczna dziewczynka, z przyjaciółkami wyruszyła do klubu...
On niepozorny chłopaczyna z kolegami niewinnie do niej zagaił...
Chociaż nigdy nie zaznali miłości to starali się w nią jak najusilniej wierzyć... Niestety wiara w miłość nie wystarcza, by obdarzyć kogoś zaufaniem, a przelotny seks co kilka tygodni nie daje poczucia, że można kogoś tak naprawdę poznać...
A jednak...Pomimo, iż oboje bardzo się kochali, to jednak żadne z nich nie potrafiło się do tego przyznać, co doprowadziło do wielu rozczarowań, łez i cierpień. Jedna chwila zmieniła wszystko...

Historia dwojga ludzi, których połączyło nie tylko łóżko, ale jakże znaczący dotyk...
Historia dwojga ludzi, którzy byli zbyt dumni, by pokazać swoje prawdziwe uczucia...
Historia dwojga ludzi, których śmierć dziecka sprawiła, że zaczęli zastanawiać się nad sensem miłości i towarzyszącej jej nienawiści...

Jak się spodoba napiszę coś więcej...Powiem tylko, że będzie to przeszła jak i przyszła historia...Tzn. Przed wypadkiem, jak i po Wesoly

Lexi · Czarodziejka xD ☮

Kamiś

Ja chce to już teraz zaraz Wesoly

I meet przy okazji Wesoly

chochlik · Moderatorka

Debi · Glonik ☮

Kamiśśśśśśśśśśśśśśśśśśśśśśśśśśśśśśśśśśśśśśśśśśśśs :jupi: :jupi: :jupi:
a ja chcę wszystko co było jest i będzie Twoje Mr. Green

chochlik · Moderatorka

Debi...Będzie, ale wszystko w swoim czasie...Do staroci mentalnie muszę się nastawić Wesoly

Debi · Glonik ☮

trzymam za słowo Mruga

i jeszcze raz witaj na forum Wesoly

Meg · Lakota

No teraz to można się udzielać

Lexi · Czarodziejka xD ☮

„Tu większość z nas widnieje w kartotekach,
na psa nikt nie spojrzy tu jak człowieka.
Chociaż byś krzyczał nikt nie usłyszy krzyku,
dzieciaki od małego próbują narkotyków.
Na tych osiedlach bezsilność jest, jak wyrok.
Koleżka ciągle siedzi za przerzut paru kilo.
Wciąż jest, jak jest i mało co się zmienia,
rodzicom z dziećmi ciężko dojść do porozumienia.
Ból i samotność, jak kara za egoizm,
póki tego nie poznasz, twierdzisz, że się nie boisz.
Otwierasz drzwi choć nie wiesz co za drzwiami,
anioły z dnia na dzień stają się demonami.
Na tych osiedlach masz przyjaciół i wrogów,
są tacy co już dawno pukają w dno od spodu.
Ty dzięki Bogu wiążesz koniec z końcem,
pamiętaj niektórzy cię oddadzą za pieniądze…”

Gdy różnicą są wszelkie wartości, a uczucia nie mają większego znaczenia...
Gdy rodzina i znajomi uniemożliwiają poznanie drugiej osoby...
Gdy kusi aby złamać obowiązujące zasady...
Rodzi się wtedy niesamowita opowieść:
Historia dziewczyny i chłopaka, których dzieli wszystko…
Bariery niemożliwe do pokonania …
Nienawiść, która zamienia się w miłość…
Historia o honorze i ludziach, którzy są w stanie poświęcić wszystko w imię miłości do ukochanego klubu
Co się stanie gdy zderzą się ze sobą dwa odmienne światy?
Co gdy trzeba będzie wybierać między miłością do rodziny a miłością do ukochanej lecz obcej osoby?
Co gdy uczucie wyjdzie na światło dzienne i trzeba będzie ponieść konsekwencje?

Koty zapraszają na „Streets without tomorrow”

Premiera: 1 czerwca 2011 Mr. Green

lexi & dzieło szatana

Adziunia. · El Hechizo

,,Siedzieliśmy na kanapie u mnie w salonie. Oglądaliśmy film. W jednej ręce trzymał miskę z popcornem a drugą mnie obejmował. Mimo, iż go kochałam było w nim coś niepokojącego. Nie wiedziałam o nim za dużo. Wierzyłam, że nie zrobił nic złego. Nic co mogłoby zagrażać mi i moim bliskim. W prawdzie nigdy nie dawał mi powodów do obaw. Opiekował się mną, było mi z nim tak dobrze. Ale te sny. To one sprawiały, że nie czułam się pewnie.
Odłożył miskę na stół i pogładził mnie po policzku. Poczułam jak przez moje ciało przechodzi dreszcz. Bardzo przyjemny dreszcz. Dłonie przesunął na moje biodra i delikatnie zaczął muskać moje wargi. Odgarnął mi włosy z czoła i wyszeptał:
- Kocham Cię. - To był pierwszy raz kiedy mi to powiedział. Czasami miałam wrażenie, że nie doczekam nigdy tej chwili, pewnie dlatego, że był On dość tajemniczy i nie bardzo chciał okazywać swoje uczucia.
- Też Cię kocham. - Chwycił moją głowę i przytulił ją do siebie. Ja gładziłam go dłońmi po plecach. Chciałam aby ta chwila trwała wiecznie. Zawsze gdy byłam z nim sama czułam jakby świat stawał w miejscu. Byłam tylko ja i on. Nikt więcej.
Zaczął całować moją szyję, czułam jak przepływa przeze mnie fala gorąca. Włożyłam moje dłonie za bluzkę na jego plecach. Poczułam coś dziwnego. Jego plecy były całe w bliznach. Jakby ktoś go pociął. Poczułam dwie odchodzące od górnej części pleców blizny. Rozchodziły się coraz szerzej. Gdy tylko spostrzegł, że go dotykam od razu naciągnął bluzkę i zabrał z pleców moje dłonie."
...........................................................................................
Nie mam jeszcze pomysłu na tytuł. Myślałam nad "Mystery" ale nie jestem przekonana jeszcze. Od razu mówię, że nie wiem czy będę to w ogóle pisać. Mam w prawdzie 1 rozdział, ale szybko tracę zapał do pisania.

Weruś · xoxo

Adzik, dawaj to szybko, chce to przeczytać Wesoly

Adziunia. · El Hechizo

Raczej nie Mruga