Forum Maniacs' World ;) Strona Główna

Forum Maniacs' World ;) Strona Główna -> Romans -> Sławna Miłość... Odcinek 11 | 26.08 |
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kala.
Przybłęda



Przybłęda
Dołączył: 26 Sty 2011
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


PostWysłany: 16:51 :40 , 11 Lut 2011    Temat postu:

to jak wprowadzisz to daj znać

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
:Michalina:
Moderatorka



Moderatorka
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 1151
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


PostWysłany: 21:17 :11 , 14 Lut 2011    Temat postu:

    Odcinek 8




Następnego dnia tuż przed południem pod domem Inez zaparkował samochód Christophera, który postanowił zrobić Nicol niespodziankę. Wiedział, że dziewczyna nie wybierała się tego dnia na uczelnię, więc za zgodą jej rodziców zrobił wolny dzień od szkoły również jej bratu. Oboje wspominali mu, że bardzo za sobą tęsknią, tak więc postanowił zabawić się w dobrego duszka i umożliwić rodzeństwu spotkanie. Drzwi otworzyła im Inez, która od samego rana była radosna i pełna życia, a także przystrojona w jakąś maseczkę, co początkowo przestraszyło Marcelina, jednak za namową Chrisa zdecydował się On na wejście do domu. Panowie, prowadzeni przez blondynkę, szybko dotarli do salonu, gdzie zastali Nicol całkowicie pochłoniętą czytaniem książki. Ku wielkiej radości Christophera nie miała Ona na twarzy jakiegoś niezidentyfikowanego specyfiku.
- Niki! - krzyknął mniejszy z panów i ruszył pędem w stronę sofy, na której leżała fioletowo włosa - Niespodzianka! Cieszysz się ?! - zapytał mocno przytulając zaskoczoną siostrę.
- Marcelino...Kochanie co Ty tu robisz ? - popatrzyła na chłopca i ponownie przyciągnęła go do siebie. Nie widziała go od trzech dni i miała wrażenie, że nie wytrzyma już ani dnia dłużej. Nie obchodził jej Adriano, ani nikt inny, jeszcze dzień, góra dwa i sama pojechałaby do domu zobaczyć się ze swoim braciszkiem.
- Chris mnie przywiózł - wskazał paluszkiem na stojącego w kącie bruneta, który delikatnie się do niej uśmiechnął.
- Dziękuję - wyszeptała Nicol nie odrywając wzroku od przyjaciela - Nawet nie wiesz ile to dla mnie znaczy - powiedziała podchodząc do niego z bratem przylepionym do nogi - Jesteś cudowny - stwierdziła dziewczyna i z wielką ochotą schroniła się w ramionach Christophera. Dla piłkarza był to najwspanialszy moment od chwili powrotu do Meksyku. Teraz był pewien, że zdobył zaufanie Niki i że udało mu się przekonać ją do siebie.
- To naprawdę nic wielkiego - odezwał się po chwili - Cieszę się, że mogłem pomóc - uśmiechnął się pozwalając swojemu małemu przyjacielowi zająć swoje miejsce w ramionach fioletowo włosej.
- No to co kochani, idziemy do ogrodu ? Szkoda marnować taką pogodę - do saloonu wróciła Inez, która zdążyła już pozbyć się z twarzy czegoś zielonego i przebrać się w strój kąpielowy.
- Możecie trochę zostać ? - zapytała Nicol cały czas tuląc brata.
- Oczywiście - odpowiedział Chris - Nie mam dziś treningu, a Marcelino zrobił sobie wagary - wyjaśnił puszczając do chłopca oczko.
- No ładnie, co ja słyszę młody człowieku - fioletowo włosa starała się jak mogła wcielić w rolę starszej siostry, jednak gdy tylko zobaczyła dwie rozbrajające minki pewnych panów, wybuchnęła śmiechem. Po chwili roześmiana trójka dołączyła do Inez, która była w trakcie przygotowywania dla nich napojów. W ciągu kilku minut nastroje rodzeństwa diametralnie się zmieniły, patrząc na nich nikt nie powiedziałby, że ta młoda dziewczyna dopiero co została zdradzona przez ukochanego i ukrywa się w domu przyjaciółki, a ten mały chłopczyk jeszcze godzinę temu płakał i prosił, by zabrano go do siostry.
- Coś jest na rzeczy, co ? - do leżącego na leżaku Christophera dołączyła Inez, pozwalając pozostałej dwójce nacieszyć się sobą.
- Słucham ? - zapytał z trudem odrywając wzrok od roześmianej Niki.
- Mówię, że albo już się w niej zakochałeś, albo jesteś tego bardzo bliski - wyjaśniła blondynka przyglądając się Chrisowi.
- Aż tak widać ? - westchnął.
- I to mi się w Tobie podoba - uśmiechnęła się - Nie wykręcasz się, nie kłamiesz tylko mówisz jak jest - stwierdziła. Od początku wiedziała, że brunet nie jest tylko przystojnym i niezwykle utalentowanym piłkarzem. To jak patrzył i opiekował się Nicol oraz Marcelinem pokazywało jaki jest naprawdę. I ta prawda bardzo podobała się Inez, która nie miała zamiaru dopuścić do tego, by jakiś facet ponownie skrzywdził jej przyjaciółkę.
- Jednak moje uczucia się tu nie liczą...Po tym co zrobił jej Adriano trudno będzie jej zaufać mężczyźnie - powiedział - Póki co pragnę być jej przyjacielem i chronić ją przed tym bydlakiem - wyjaśnił obserwując radosną fioletowo włosą.
- Jestem pewna, że za jakiś czas Niki zrozumie, że zdrada Adriano było najlepszym co ją w życiu z jego strony spotkało. On zniszczyłby jej życie - Inez na samo wspomnienie byłego chłopaka przyjaciółki zacisnęła dłonie w pięści - A Ty możesz uczynić to życie wyjątkowym - uśmiechnęła się serdecznie do bruneta. Cala czwórka spędziła wspólnie jeszcze około godziny, niestety Christopher musiał wracać do domu i co najważniejsze oddać Marcelina rodzicom. Oczywiście rozstanie nikogo nie uszczęśliwiło i mimo kilku godzin nieustannej zabawy, wszyscy nadal byli pełni energii, na czele z Marcelinem, który nie mógł nacieszyć się siostrą. Gdy po kilkunastu minutach udało się zapakować chłopca do samochodu, Chris pożegnał się z dziewczynami i ruszył do domu rodziców Nicol.

Kilka godzin później zasypiającego już Christophera rozbudził telefon. Gdy spojrzał na wyświetlacz i zobaczył kto dzwoni w mgnieniu oka zapomniał o zmęczeniu i natychmiast nacisnął zieloną słuchawkę.
- Niki coś się stało ? - zapytał od razu.
- Chris...Proszę przyjedź - po drugiej stronie odezwał się drżący głos fioletowo włosej - Adriano tu jest...Stoi przed domem i krzyczy - mówiła, a brunet w tym czasie narzucał na siebie kolejne części garderoby - Chyba jest pijany - dodała.
- Spokojnie Niki...Zaraz tam będę - zapewnił - Tylko błagam pod żadnym pozorem do niego nie wychodź i nie otwieraj drzwi - poprosił, po czym zakończył rozmowę i wybiegł z domu. Niespełna kilka minut później parkował swój samochód pod domem Inez, gdzie wciąż tkwił Adriano, który tak jak przypuszczała Nicol, był pijany.
- Co Ty tu robisz Adriano ? - zapytał podchodząc do niego spokojnie.
- O proszę! Jest i nasz bohater! - zakpił ledwo trzymający się na nogach szatyn - Co zadzwoniła po Ciebie tak ? I co postraszysz mnie ? - zaśmiał się.
- Nie, ale mogę wezwać policję. Jest już po dwudziestej drugiej, a Ty zakłócasz ciszę nocną - wyjaśnił obserwując go uważnie - Wezwij taxi i wracaj do domu - poradził - Albo jutro znajdziesz się na okładkach wszystkich brukowców w tym kraju - poradził.
- Nie będziesz mi mówił co mam robić! Myślisz, że jak będziesz milutki i grzeczniutki to Ci da ? - Adriano ponownie wybuchnął śmiechem - Chciałbyś ją przelecieć co ? - podszedł do tracącego cierpliwość bruneta i spojrzał mu prosto w oczy - Przykro mi, ale Ona jest moja! - stwierdził z wrogością.
- Może jeszcze nie zauważyłeś, ale straciłeś ją i to na zawsze - przypomniał Chris - Nigdy nie była i nigdy nie będzie Twoja - dodał.
- Ty suki*****! - szatyn chwycił przeciwnika za bluzę i razem z nim wylądował na ziemi. Nim Christopher zdążył zorientować się w sytuacji poczuł silne uderzenie, a po chwili smak krwi w ustach. Był tak oszołomiony atakiem i siłą z jaką Adriano go uderzył, że pozwolił mu powtórzyć uderzenie.
- Zostaw go! - z domu wybiegła przerażona Nicol, a zaraz za nią Inez. Dziewczyny razem rzuciły się na Adriano i ściągnęły go z półprzytomnego bruneta. W czasie gdy blondynka zajmowała się wyrzucaniem ze swojej posesji niechcianego i znienawidzonego już gościa, Niki próbowała pomóc Chrisowi podnieść się z ziemi. Po chwili cała trójka znajdowała się już w domu, a panie od razu zabrały się za twarz chłopaka, która nie wyglądała najlepiej.
- Ini przynieś trochę lodu - poprosiła fioletowo włosa - Jak się czujesz ? - zapytała czule spoglądając na bruneta.
- Będę żył - spróbował się uśmiechnąć, jednak to co miało być uśmiechem od razu stało się grymasem bólu.
- Przepraszam - wyszeptała przykładając dłoń do jego policzka - Niepotrzebnie Cię w to mieszałam - stwierdziła.
- Nie opowiadaj głupot, masz dzwonić do mnie zawsze wtedy, gdy czegoś potrzebujesz i prosić o co tylko chcesz - powiedział - Obiecaj mi, że jak coś będzie nie tak to zadzwonisz do mnie - poprosił patrząc jej prosto w oczy.
- Obiecuję...Dziękuję Chris - Nicol nie potrafiąc słowami wyrazić swojej wdzięczności, zbliżyła swoją twarz do twarzy przyjaciele i najdelikatniej jak tylko potrafiła, złożyła na jego ustach pocałunek.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez :Michalina: dnia 21:21 :13 , 14 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martusia14
Osobnik Kreatywny



Osobnik Kreatywny
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


PostWysłany: 21:37 :27 , 14 Lut 2011    Temat postu:

O ja nie moge jaka końcówka Wesoly zaje....ista oby sprawy zaczeły zmierzać we właściwym kierunki, czyli do tego aby byli razem

Taki facet to skarb czuły, opiekuńczy teroskliwy szczery i tak dalej no poprostu ideał, szkoda że tacy faceci nie istnieją

Mam nadzieje ze nie będziemy musiały czekać na nastepny bo sie nie moge doczekac po tej końcówce


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Candysia
Nieuleczalnie Chory



Nieuleczalnie Chory
Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


PostWysłany: 20:56 :47 , 16 Lut 2011    Temat postu:

Ja czuję że ten odcinek był pisany specjalnie dla mnie (przepraszam za moją skromność Wesoly ). Na to czekałam bez wątpienia. Teraz będę odliczać dni do kolejnego odcinka. Uwielbiam to opowiadanie!!! Mruga REWELACJA!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
P@Tk@
Przybłęda



Przybłęda
Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta


PostWysłany: 23:04 :40 , 17 Lut 2011    Temat postu:

Chris super niespodzianka z Marcelino Wesoly
Adriano przesadza co on myśli że Niki była jego własnścią
podziekowania takiego Chris się na pewno nie spodziewał ale z pewnością nie miał nic przeciwko Wesoly
czekam na new Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pauleeen xD
Przybłęda



Przybłęda
Dołączył: 05 Wrz 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kłodawa


PostWysłany: 0:49 :52 , 21 Lut 2011    Temat postu:

Chris jest kochany.. Ciekawa jestem, jak zareaguje na pocałunek Niki Mruga Czekam na następny

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
:Michalina:
Moderatorka



Moderatorka
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 1151
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


PostWysłany: 10:34 :57 , 26 Lut 2011    Temat postu:

Dziękuję Wam bardzo ;*

Nie wiem czy dam rade, ale postaram się jakoś w ten weekend przepisać odcinek i wstawić Wesoly
Bo niestety teraz nadchodzi czas kiedy będzie mała przerwa w dostawie Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
P@Tk@
Przybłęda



Przybłęda
Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta


PostWysłany: 22:36 :33 , 26 Lut 2011    Temat postu:

czekam z niecierpliwością Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martusia14
Osobnik Kreatywny



Osobnik Kreatywny
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


PostWysłany: 22:49 :02 , 26 Lut 2011    Temat postu:

czekamy na ten odcinek z niecierpliwościa i mamy nadzieje że skoro robisz przerwe zadowolisz nas tym odcinkiem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
:Michalina:
Moderatorka



Moderatorka
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 1151
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


PostWysłany: 12:40 :06 , 02 Kwi 2011    Temat postu:

    Odcinek 9




Trwający już dłuższą chwilę pocałunek, przerwał zaskoczony Christopher, który mimo iż marzył o tej chwili od momentu, w którym pierwszy raz zobaczył Nicol, nie mógł pozwolić sobie na chwilę zapomnienia. Nie chciał być nagrodą pocieszenia, czy też środkiem na zapomnienie o Adriano. Niki stała się dla niego kimś szczególnym, kimś kto mógł dać mu ogromne szczęście, ale także bardzo go zranić. A On nie chciał cierpieć i nie chciał być tym drugim. Pocałunek fioletowo włosej na chwilę przeniósł go do innego świata, jej słodkie usta całkowicie nim zawładnęły, ale wiedział, że wszystko to było impulsem. Nicol była mu po prostu wdzięczna i być może nieco zachwycona jego zachowaniem i stąd też taka reakcja.
- Dziękuję - wyszeptała nieco zawstydzona dziewczyna - To co dla mnie robisz...Nigdy nie zdołam Ci się odwdzięczyć - stwierdziła patrząc na niego takim wzrokiem, że brunetowi zrobiło się słabo. Tak bardzo chciał ją przytulić i pocieszyć, ale nie mógł. Nie mógł bo nie chciał jej wdzięczności.
- Nicol. nie chcę byś mi dziękowała, była mi wdzięczna i byś uważała, że masz wobec mnie jakiś dług - powiedział - Robię to...Tobie to, ponieważ jesteś dla mnie bardzo ważna...Nie mogę oszukiwać sam siebie, Ciebie i innych,. Zrobiłbym wszystko, by zobaczyć Twój uśmiech, codziennie ktoś może dać mi po twarzy, jeśli to sprawi, że będziesz bezpieczna i szczęśliwa - mówił nie spuszczając wzroku z dziewczyny, która chłonęła jego słowa jak tlen. Jeszcze nigdy nikt nie powiedział jej czegoś tak pięknego i wzruszającego.
- Chris...Nie byłabym szczęśliwa, gdybyś codziennie cierpiał...Ale to co dla mnie robisz - mówiła delikatnie się uśmiechając - Nie mogę Ci nie dziękować i udawać, że nie jestem Ci wdzięczna - stwierdziła dotykając najdelikatniej jak to było możliwe jego spuchniętego policzka. Wiedziała, że już zawsze będzie mu wdzięczna za to, że pojawił się w jej życiu i za to wszystko co dla niej robi.
- Ale zrozum, że ja nie chcę Twojej wdzięczności! Nie po to, to wszystko robię - brunet nie mogąc już dłużej wytrzymać bliskości fioletowo włosej, poderwał się z sofy i podszedł do okna, tym samym odwracając się do Nicol plecami. Nie chciał i nie mógł na nią patrzeć, bo doskonale wiedział, że w jej oczach zobaczy tą cholerną wdzięczność, nic więcej.
- Więc po co ? Dlaczego przy mnie jesteś ? Dlaczego o mnie dbasz ? Nie masz tego chyba w kontrakcie - zakpiła gubiąc się już nieco w tej sytuacji. Nie miała pojęcia o co chodzi Christopherowi i czego od niej oczekuje, dlaczego jest przy niej zawsze wtedy gdy go potrzebuje, a w zamian nie chce nawet prostego słowa "dziękuję".
- Zależy mi na Tobie...Cholernie mi na Tobie zależy i nie mogę patrzeć na to jak cierpisz przez tego śmiecia! - wydusił z siebie ciągle wpatrując się w jakiś punkt za oknem.
- Chris co chcesz przez to powiedzieć ? - zapytała podchodząc do niego i kładąc dłoń na jego ramieniu. Pod wpływem tego dotyku brunet odwrócił się w stronę dziewczyny.
- Nic...Po prostu nie chcę być była mi wdzięczna...Chcę żebyś wiedziała, że możesz na mnie liczyć...I, że nie chcę wdzięczności za moje uczucia - stwierdził delikatnie ją przytulając. Mógł jej powiedzieć co czuje, oczywiście, że mógł, ale jaki był tego sens ? Gdyby powiedział Nicol co tak naprawdę czuje, w pakiecie z wdzięcznością otrzymałby jeszcze łaskę. Zdążył już poznać ją na tyle, by przewidzieć jej reakcję...I naprawdę nie chciał się przekonywać o słuszności swoich przewidywań.
- Ale Chris...Zaczekaj - chwyciła go za rękę, gdy zamierzał opuścić dom Inez - Proszę, obiecaj, że po dzisiejszym dniu nic się między nami nie zmieni - poprosiła nie puszczając jego dłoni - Obiecaj, że nadal będziemy przyjaciółmi i nie powstanie między nami jakiś niewidzialny mur - mówiła patrząc prosto w brązowe oczy stojącego przed nią mężczyzny. Nie mogła go stracić...Nie wiedziała jeszcze co się między nimi dzieje, ale wiedziała, że nie może go stracić, jego przyjaźni i zaufania.
- Obiecuję - uśmiechnął się i delikatnie ucałował ją w czółko, jakby była jego młodszą siostrzyczką - Zawsze możesz na mnie liczyć - dodał i opuścił dom Inez. Ta natomiast, słysząc odgłos zamykanych drzwi, wróciła do salonu. Oczywiście znalezienie lodu na okład dla Chrisa zajęło jej moment, jednak widząc, że oboje z Nicol mają sobie coś do powiedzenia, wolała się wycofać.
- No i jak ? - zapytała siadając obok przyjaciółki.
- Nijak - odpowiedziała ciemno włosa - Wydarzyło się między nami coś dziwnego, ale nie mam pojęcia co to było i jakie będzie miało konsekwencje - wyjaśniła chowając twarz w dłoniach.
- Pocałunek ? - zapytała domyślnie blondynka.
- Tak, pocałowałam go, ale nie o pocałunek tu chodzi...Znaczy poniekąd też, ale dzieje się między mną, a Chrisem coś dziwnego - wyjawiła, sama nie wiedząc co takiego miało miejsce kilka minut temu - Czułam, że chciał mi coś powiedzieć, ale coś go powstrzymało - dodała spoglądając na przyjaciółkę.
- Opowiedz mi coś o nim, o tym jak się spotkaliście i zaprzyjaźniliście - poprosiła Inez, a Niki rozpoczęła swoją opowieść. Po kolei streściła każdy dzień od poznania Christophera, aż do dnia dzisiejszego, wspomniała o jego rewelacyjnym kontakcie z Marcelinem i jej rodzicami, wspomniała także o jego trudnej sytuacji i chorobie ojca.
- Z tego co mówisz , z tego co sama widziałam i z tego co powiedział mi Chris wynika tylko jedno - stwierdziła blondynka - On się w Tobie zakochał Niki...Jak inaczej wytłumaczysz jego troskę, czułość ? Dziwne zachowanie po tym jak go pocałowałaś ? Zresztą sam mi się przyznał - wyjawiła nieco niechętnie. W końcu miała to być tajemnica, no ale cóż, stało się.
- Powiedział Ci, że się we mnie zakochał ? - Niki popatrzyła na przyjaciółkę, jakby widziała ją po raz pierwszy w życiu.
- Yhy...Ale On się tego boi mała...Sama powiedziałaś, że jest w trudnej sytuacji, do tego Ciebie poznał, gdy byłaś po uszy zakochana w innym - tłumaczyła.
- To dlatego powtarzał, że nie chce wdzięczności i nie dla wdzięczności mi pomaga - stwierdziła fioletowo włosa. Teraz pomału zaczynała wszystko rozumieć. Zachowanie i słowa Christophera. On nie chciał od niej niczego prócz miłości.
- Niki...Zdążyłam już go trochę poznać i Chris to naprawdę świetny facet...Dobry, miły, czuły i nie można się przy nim nudzić - mówiła - Dlatego proszę Cię, byś sobie wszystko dobrze przemyślała...Masz teraz nad nim taką władzę, że możesz go skrzywdzić jednym słowem - tłumaczyła spokojnie Inez. Widziała jak chłopak patrzy i jak reaguje na jej przyjaciółkę i to mogło oznaczać tylko jedno...Przepadł całkowicie.
- Wiem...Ale muszę z nim porozmawiać - stwierdziła - On jest dla mnie bardzo ważny Ini...Za wcześnie, by mówić o jakimś poważnym uczuciu, ale wie, że nie chce go stracić - wyjaśniła z westchnieniem. Nie miała pojęcia co powinna zrobić w tej sytuacji, jak ją rozegrać, by nie zranić Christophera i przy okazji samej siebie.



Tak zamiast prezentacje maturalną napisałam Wam odcinek Mam nadzieję, że ktoś jeszcze pamięta o moich opowiadaniach Jezyk


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martusia14
Osobnik Kreatywny



Osobnik Kreatywny
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


PostWysłany: 13:28 :36 , 02 Kwi 2011    Temat postu:

No jak mogłybyśmy zapomnieć o tym świetnym opowiadaniu.
Kurcze gdzie są tacy faceci czuli opiekuńczy ja tez takiego chce
Ale nie zazdrszcze Niki sytuacji w jakiej sie znalazła chociaż z drugiej strony taki facet
CZekam na nastepny mam nadzieje że uda Ci sie szybko wstawic i oczywiście nie oblac matury


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Candysia
Nieuleczalnie Chory



Nieuleczalnie Chory
Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


PostWysłany: 20:50 :16 , 02 Kwi 2011    Temat postu:

Pewnie, że czyta Wesoly Ty piszesz odcinek zamiast pisać prezentację a ja czytam to co napisałaś w przerwie pisania tej cholernej prezentacji
A jaki to cudowny relaks czytać to opowiadanie! Wesoly Rozpływam się Wesoly

No i życzę powodzenia na maturze Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilusia
Osobnik Kreatywny



Osobnik Kreatywny
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


PostWysłany: 23:23 :10 , 02 Kwi 2011    Temat postu:

Ja też czytam niunia Wesoly Odcinek cudowny. Najlepszy chyba. Lubię takie zagmatwane sytuacje i rozwiązywnaie ich. ja proponuje ci napisać tu jeszcze jeden.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
P@Tk@
Przybłęda



Przybłęda
Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta


PostWysłany: 0:08 :18 , 03 Kwi 2011    Temat postu:

świetny odcinek Wesoly
szkoda że Niki nie zorientowała się wcześniej o co chodzi Chrisowi może wyjaśli by wszystko od razu
no nic czekam na new Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
:Michalina:
Moderatorka



Moderatorka
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 1151
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


PostWysłany: 11:46 :44 , 05 Kwi 2011    Temat postu:

dzięki dziewczyny Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Maniacs' World ;) Strona Główna -> Romans Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15  Następny
Strona 11 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin