Forum Maniacs' World ;) Strona Główna

Forum Maniacs' World ;) Strona Główna -> Obyczajówka -> Ciemna strona. odcinek 51/ 16.07
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 83, 84, 85  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tequiero
Nieuleczalnie Chory



Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tu i tam...
Płeć: Kobieta


PostWysłany: 22:00 :44 , 06 Maj 2010    Temat postu:

FAFUNIA 87 - nie pisz posta pod postem tylko edytuj poprzedni WesolyWesoly
Tequiero


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dzieło szatana
Moderatorka



Moderatorka
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 919
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z klatki B
Płeć: Kobieta


PostWysłany: 22:11 :43 , 06 Maj 2010    Temat postu:

Księżniczka to nie ich wina. Ćpanie i inne używki to mój własny wybór. W taki sposób odreagowywałam po straci bliskiej osoby....

Ech... żeby to były tylko biedronki. Po trawce np. goniły mnie Smerfy i Gargamel (zupełnie jak u Piret która widziała smerfy Jezyk)
Co do fajek to palę nałogowo od 13 roku życia.


Tequiero Ty źle życzysz Dianie Laughing

Dziunia Luisa wpadnie i to niedługo... Nie wiem czy do pionu go tak przywróci szczególnie na początku.

Laska dla pana T. zjawi się wraz z przybyciem byłej Luisa... Tez planuje cikawy wątek xD Boże Laughing Jak ja się wyrobie xD

David miał chwilowy dzień dobroci. Będzie próbował dalej wysłać Wiewiórę na zwolnienie xD Wesoly

Aurelek kaca leczy, ale jak on się teraz w szkole pokaże to ja nie wiem po tym jak sprawa 14 walentynek wyszła na jaw.

fafunia87 ja patrze na moich ziomów i widzę co z nich dragi zrobiły... Sobą to oni już dawno nie są. A mój Robal jest przy mnie tylko, że szczerze jeśli mam czasem wybór między spotkaniem z nim a chlaniem to wybieram chlanie...

Nie no 13 odc. to za wcześnie! Trzeba jeszcze podenerwować panią profesor .


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dzieło szatana dnia 22:13 :35 , 06 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tequiero
Nieuleczalnie Chory



Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tu i tam...
Płeć: Kobieta


PostWysłany: 22:30 :56 , 06 Maj 2010    Temat postu:

dzieło szatana napisał:

Tequiero Ty źle życzysz Dianie Laughing

Dziunia Luisa wpadnie i to niedługo... Nie wiem czy do pionu go tak przywróci szczególnie na początku.

Laska dla pana T. zjawi się wraz z przybyciem byłej Luisa... Tez planuje cikawy wątek xD Boże Laughing Jak ja się wyrobie xD

David miał chwilowy dzień dobroci. Będzie próbował dalej wysłać Wiewiórę na zwolnienie xD Wesoly

Aurelek kaca leczy, ale jak on się teraz w szkole pokaże to ja nie wiem po tym jak sprawa 14 walentynek wyszła na jaw.


Brooke:

Arrow niech go przystawia ale wiesz, tak po swojemu, to wtedy dla niego będzie właśnie naboleśniejsze WesolyWesoly

Arrow lachony dla pana T. jak dla mnie mogą się nawet stadami zjawiać byle by pokazały trochę więcej jego osobowości WesolyWesoly :wink: to jak się te 2 nowe dobiorą w parę, żeby naszym milusińskim żywot uprzyjemnić, to ja myślę, że niezła jatkę tu dla nas przygotujesz??? nieprawdaż WesolyWesoly

Arrow planuj nowe wątki, nie mamy nic przeciwko WesolyWesoly :wink: :wink:

Arrow niech Dawid przez jakiś czas powkurza naszą kochaną sorkę, która przez ten czas się uodporni, żeby niezłe akcje były, jak oni ten tenges

Arrow Aurelek se jakoś poradzi; były do przewidzenia, że chłopaki się wysprzęglą o akcji z walentynkami;

Arrow i teraz najważniejsze: Diana i Harry Heart
ja jej tam źle nie życzę, tylko mnie tak jakoś kierunek na bad boysów się samoczynnie obiera :wink:
ale wierzę, że będą jeszcze fajne akcje z nimi na imprezach i że się będą pozbywali hamulców w miarę szybko

Arrow To ja teraz chcem cinka z Dianą i Harry'm na imprezie u NIEGO na chacie i oczywiście z fajną akcją, która im troszkę da już do myślenia Mr. Green Mr. Green

Arrow to teraz jak zwykle standardowe pytanie:
Kiedy next cinek????


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Migotka
Nieuleczalnie Chory



Nieuleczalnie Chory
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta


PostWysłany: 22:32 :56 , 06 Maj 2010    Temat postu:

ojj tak Brook szybko dodaj jakiś rozdzialik Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dzieło szatana
Moderatorka



Moderatorka
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 919
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z klatki B
Płeć: Kobieta


PostWysłany: 22:47 :31 , 06 Maj 2010    Temat postu:

Tequiero Trudno przywrócić do pionu takiego faceta Laughing Wesoly Trzeba nie złą jazde zrobić , zeby go ogarnąc i przepowiedzieć do mózgu xD o ile taki osobnik go posiada xD Bo niektórzy myślą czymś innym , nie powiem czym... Wesoly

Jak oni co? Wesoly Rozwiń myśl Wesoly Wesoly Wesoly xD

Oj takiego hardcora im nie zrobię, Diana jest dziewicą ! Wesoly
Imprezy się szykują...
Diana po woli zacznie się uzależniać od alkoholu.

Cinek nie wiem kiedy, bo jutro idę na koncert. Zobaczymy jak sie wyrobie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dzieło szatana dnia 22:48 :10 , 06 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tequiero
Nieuleczalnie Chory



Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tu i tam...
Płeć: Kobieta


PostWysłany: 23:06 :23 , 06 Maj 2010    Temat postu:

dzieło szatana napisał:
Tequiero Trudno przywrócić do pionu takiego faceta Laughing Wesoly Trzeba nie złą jazde zrobić , zeby go ogarnąc i przepowiedzieć do mózgu xD o ile taki osobnik go posiada xD Bo niektórzy myślą czymś innym , nie powiem czym... Wesoly

Jak oni co? Wesoly Rozwiń myśl Wesoly Wesoly Wesoly xD

Oj takiego hardcora im nie zrobię, Diana jest dziewicą ! Wesoly
Imprezy się szykują...
Diana po woli zacznie się uzależniać od alkoholu.

Cinek nie wiem kiedy, bo jutro idę na koncert. Zobaczymy jak sie wyrobie.


Arrow no ja wiem, że takiego faceta do pionu ciężko przystawić, ale wiesz, ja bardziej myślałam o pionie takim, w którym on pokaże, że jednak nie jest z niego totalny dupek :wink:

Arrow no ja wiem, że oni myślą 2 mózgiem

Arrow no jak się Dawid z Lilly będą bzykać w szkole w komórce na miotły; ale ona będzie pusta, bo wszystkie miotły zaiwanił Harry Potter :wink:
teraz brzmi lepiej
ja zawsze mówię ten teges jak się z mamą naoglądam "Samego życia" jak się łaskawie pojawię w domu :wink:

Arrow kurde, jak tak pisze, bo ja myślałam, że to ściema z tym dziewictwem Diany; bo myślałam, że on się tak zbijał z niej, jaka to ona staroświecka;
no masz rację, to zrób to po ludzku WesolyWesoly z ręcami i nogami WesolyWesoly

Arrow to Ty weź tam Harrego zmuś do trzymania pieczy nad Diana i tym jej piciem

Arrow Brooke, idę spać bo padam już normalnie, więc do jutra WesolyWesoly
trzymaj się cieplutko; buziaki ogromne
miłej nocki, Branoc, pchełki na noc :wink: :wink:
do jutra; pisz cinek WesolyWesoly


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tequiero dnia 23:08 :30 , 06 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Migotka
Nieuleczalnie Chory



Nieuleczalnie Chory
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta


PostWysłany: 11:25 :12 , 07 Maj 2010    Temat postu:

więc udanego koncertu Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Księżniczka
Nieuleczalnie Chory



Nieuleczalnie Chory
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z bajki Disneya
Płeć: Kobieta


PostWysłany: 13:51 :20 , 07 Maj 2010    Temat postu:

dzieło szatana napisał:
Księżniczka to nie ich wina. Ćpanie i inne używki to mój własny wybór. W taki sposób odreagowywałam po straci bliskiej osoby....

Ech... żeby to były tylko biedronki. Po trawce np. goniły mnie Smerfy i Gargamel (zupełnie jak u Piret która widziała smerfy Jezyk)
Co do fajek to palę nałogowo od 13 roku życia.


Zawsze swoje wybory można zmieniać , mówią że człowiek uczy się na błędach . Czasami trzeba coś przeżyć by potem zrozumieć pewne sprawy. No i najważniejsza jest silna wola , jeżeli będziesz chciała coś w swoim życiu zmienić to to zrobisz i już . ( Mam nadzieje , ze nie filozofuje za bardzo , czasami mnie tak nachodzi , sorki )

Gargamel - ale mu uciekłaś ?
Ja też kiedyś paliłam ale mojemu chłopakowi sie to nie podobało i rzuciłam i nie żałuje mam dziennie 10 w kieszeni ! . Z tymi fajkami to szybko zaczełaś !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
telka
Przybłęda



Przybłęda
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


PostWysłany: 12:05 :18 , 08 Maj 2010    Temat postu:

aj zapomnialam o tym opku
a tu tyle sie dzieje
aj
obiecuje ze to sie poprawi
kiedy planujesz new


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fafunia87
Pupilek Psychiatry



Pupilek Psychiatry
Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


PostWysłany: 14:25 :43 , 08 Maj 2010    Temat postu:

Tequiero chej zdaża mi się tak pisać bo cos sie zawsze przypomni ale teraz bede wiedzieć Wesoly dzięki ale jeszcze głupie pytanie jak edytowć ? Smutny

dzieło szatana lubię jak David wiewiór denerwuje a ona sie odgryza, to ciekawe i zabawne jest Wesoly
Harry jego będzie ciężko zmienic, przeciez to nałogowy podrywacz a z nałogiem ciężko skończyć Smutny Laughing
biedna Diana taka mądra a tu chleje, oj oj Smutny
żeby sie nie zapomniala bo przez to może komuś do łóżka trafić Wesoly i co wtedy Crying or Very sad

z tym paleniem to szybko zaczełaś i choć nie aż tak bardzo, szkoda że nie rzuciłas ale można spróbować i na pewno ci się uda Wesoly
ja nie palę, nie cierpię zapachu fajek!!!
ja też trochę paliłam ale krotko, zaczęłam wcześniej mając 11 lat, paliłam ok rok, ale nie co dziennie co któryś dzień potem jeszcze żadziej a teraz nie cierpię ich
musisz się postarAĆ Wesoly :wink: a wszysko ci się uda Wesoly rzucić

no no ale zamiast chłopaka chlanie wybrać, nie ładnie, :smt077 chłopak się zawsze na coś przyda chlanie nie, po tym ma się kasa a po spotkaniu z chłopakiem mogą być same przyjemności Wesoly Laughing i dlatego trzeba wybrać robaczka
w najgorszym przypadku to idz pochlaj z nim Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Weruś
xoxo



Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 3247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


PostWysłany: 15:36 :46 , 08 Maj 2010    Temat postu:

ciasteczka za uratowanie dziewictwa hah ; PP .
świetna rozmowa w klasie
hardcory , nie ma co .
a co do Twojego życia to chociaż będziesz miała co wspominać i nie będziesz narzekać , że było nudne... Jezyk
ja czekam ; **** .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Księżniczka
Nieuleczalnie Chory



Nieuleczalnie Chory
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z bajki Disneya
Płeć: Kobieta


PostWysłany: 16:42 :19 , 08 Maj 2010    Temat postu:

Dzisiaj jest Weekend napiszesz nam coś czy musimy jeszcze poczekać ?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Księżniczka dnia 19:10 :12 , 08 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dzieło szatana
Moderatorka



Moderatorka
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 919
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z klatki B
Płeć: Kobieta


PostWysłany: 17:20 :40 , 08 Maj 2010    Temat postu:

Odcinek 8.




"Każdy ma chwile, że by to wszystko je**ął
I patrzy w lustro jak łzy mu ciekną
Ale go nie razi światło
To razi świat, co
Upokarza, uczucia zamraża
Takie sytuacje stwarza
Że masz wszystkiego dosyć
Ile można od życia w serce przyjmować ciosy?"

Diana siedziała na szkolnym parapecie i uczyła się na sprawdzian z biologi.
-U ssaków, w tym człowieka, zapłodnienie może być skutkiem kopulacji pomiędzy osobnikami przeciwnych płci. Warunkiem zapłodnienia jest wniknięcie plemnika do komórki jajowej. -powtarzała głośno materiał.
-W praktyce jest ciekawiej- powiedział Harry, który dziwnym przypadkiem przechodził koło niej.
-Aż tak ci się śpieszy do zostania ojcem?- spytała zeskakując z parapetu.
-Nie, ale praktyka jest ciekawsza od teorii- powiedział i uśmiechnął się.
-Ohyda ! - pisnęła blondynka.
-A co ty możesz o tym wiedzieć?- spytał rozbawiony i zdjął z ramienia plecak. Rozejrzał się czy nikt na nich nie patrzy.
-Co tam masz?- spytała ciekawa blondynka.
-Trzy gramy i "sok" musiałem się jakoś zaopatrzyć, bo dziś dużo lekcji!- powiedział gdy obydwoje namiętnie zaglądali na dno plecaka.
-Chcesz wylecieć ze szkoły?!- zmartwiła się.
-Kochanie stąd nie da się wylecieć! Nie takie akcje już przerabiałem! Nie pamiętasz?- spytał i spojrzał na nią.
-Nie mów do mnie kochanie i chodź do kibla! - powiedziała i pociągnęła chłopaka w stronę męskiej toalety.
-Jednak wolisz praktykę?- spytał i zaśmiał się głupio.
-NIE! Dawaj sok!!- powiedziała zamykając się z nim w jednej z kabin. Stres przed sprawdzianem był nie do zniesienia. Diana uznała, że troszkę alkoholu na rozluźnienie nie zaszkodzi.
-Kujonka spożywająca alkohol na terenie szkoły... - powiedział Harry i wyciągnął z plecaka wódkę z sokiem. W kabinie było bardzo mało miejsca przez co czuli się dość niezręcznie, a przynajmniej Diana.
-Nieuk! -powiedziała biorąc łyk alkoholu. Harry patrzał jak momentalnie się skrzywiła.
-Co się tak gapisz?! Mocne!- powiedziała wycierając usta.
-A jakie ma być? To nie sok żurawinowy, jak nie umiesz chlać to nie chlej! - powiedział i wziął większego łyka niż dziewczyna.
-Kwestia przyzwyczajenia... - mruknęła gdy podał jej znowu butelkę.
-Co na to twoi rodzice?- spytał zaciekawiony chłopak.
-Nic, rozwodzą się, ojciec znalazł sobie kochankę rok starszą ode mnie... Cały czas tylko się kłócą i nie zauważają jak wchodzę zalana do domu...- powiedziała. Sama nie wiedziała dlaczego mu to mówi... Być może potrzebowała tego, aby ktoś jej wysłuchał... Ktoś inny niż Piret, która wiecznie powtarza, że jest dzieckiem rozwodników i że to świetne.
-Przykro mi...- powiedział podsuwając jej flaszkę.
-Nie chce twojego współczucia! - pisnęła biorąc kolejny łyk.
-Powiedziałam tak dla zasady. Jakoś nie obchodzi mnie twoja sytuacja rodzinna.- powiedział biorąc od niej butelkę. Dziewczyna oparła się o drzwi kabiny czując przyjemne kręcenie w głowie.
-I niech tak zostanie! Ty mnie też nie obchodzisz... - powiedziała i wzięła od niego ponownie butelkę. Wypili już ponad połowę.
-Chcesz szlugę?- spytał wyciągając z kieszeni paczkę papierosów.
-Nie dzięki... Kujonki nie palą...- powiedziała patrząc jak chłopak odpala papierosa.
-Spoko...
-Wpadniesz na moje 18 urodziny?- palnęła nagle. Miała go nie zapraszać, ale po pewnej ilości alkoholu zmieniła zdanie i sięgnęła do torebki po różowe zaproszenie.
-Jasne, zrobię ci tą przyjemność...- powiedział biorąc kolejny łyk trunku.
[link widoczny dla zalogowanych]
-Cudownie... Będzie mi bardzo miło! -powiedziała przejmując od niego butelkę. Tempo ich picia było zadziwiająco szybkie. Zapomnieli o tym, że lekcja zaczęła sie dziesięć minut temu i, że właśnie powinni pisać sprawdzian z biologii. To znaczy przynajmniej Diana miała taki zamiar... Harry planował i tak oddać pustą kartkę.
-Czemu chciałeś mnie przelecieć na ostatniej imprezie u Piret?- spytała ściągając sweterek. Zapomniała, że ma pod spodem bluzkę z dość dużym dekoltem. Oczywiście nie umknęło to uwadze Harrego.
-Dla żeby cię wkurzyć... -wytłumaczył się głupio i poczuł, że wódka uderzyła mu do głowy.
-Nie no luz... Wybaczam ci Harruś....- powiedziała klepiąc kolegę po ramieniu.
- A ty czemu mnie pocałowałaś wtedy po imprezie?- spytał wrzucając swojego papierosa do ubikacji
-Bo byłam pijana! -pisnęła biorąc dużego łyka z ich wspólnej magicznej buteleczki.
-Teraz też jesteś!- powiedział i zachwiał się delikatnie prawie lądując na Dianie.
-Strasznie tu ciasno...- powiedziała dziewczyna czując jego oddech na swoich ustach.
-Bo to jest kabina jedno osobowa! -wybełkotał patrząc jej w dekolt.
-Kurde... To czemu jesteśmy tu razem?- spytała ledwo trzymając sie na nogach. Miała w końcu słabszą głowę od Harrego.
-Bo piliśmy a nie sikaliśmy! - powiedział opierając sie rękoma tuż nad głową blondynki.
-I co teraz skoro jesteśmy pijani?- spytała.
-Nie wiem... Mamy dwie opcje do wyboru... Pierwsza: przlizać się jak zazwyczaj...i druga którą ty wymyślasz...- powiedział.
-Hm... Druga opcja to wyjść stąd.-powiedziała zarzucając mu ręce na szyję.
-Którą wybierasz?- spytał chłopak.
-Drugą- powiedziała.
-Spoko... Wykonamy ją ale po pierwszej...-odpowiedział i pocałował ją. Całowała go znacznie namiętniej niż zwykle. Chłopak również zaczął napierać na jej wargi z wielką zachłannością. Niespodziewanie uniosła nogę do góry ocierając się o niego.

-Co ty robisz...- wydyszał odrywając się od jej ust.
-Nie wiem... Liczę na to, że ty mi powiesz... Ja znam tylko teorię!- powiedziała próbując odpiąć pasek od spodni chłopaka. Harry wziął ją na ręce i posadził na spłuczce. Skrzyżował jej ręce nad głową i zaczął całować po szyi. Tak... pragnął szybkiego numerku w szkolnej toalecie właśnie z Dianą... Od ostatniej imprezy nie marzył o niczym innym. Co prawda zaliczył niedawno jakąś dziewczynę, ale nie dawało mu to poczucia całkowitego spełnienie i satysfakcji.
-Zabiję cię jutro...- wyjęczała gdy dotykał dłonią wewnętrznej strony jej ud.
-Chyba ja prędzej ciebie..- wydyszał podciągając jej bluzkę do góry.
-Zamknij się już!- powiedziała i zamknęła mu usta kolejnym zaskakującym pocałunkiem. W tym samym czasie zadzwonił dzwonek i zorientowali się, że nie są sami w szkolnej toalecie.
-Harry gdzie jesteś?! - krzyknął Thomas szarpiąc za drzwi od kabiny.
-O k**wa! - krzyknęła Diana powracając do rzeczywistości... Naciągnęła bluzkę z powrotem na brzuch, następnie wzięła do ręki torebkę i sweter. Otworzyła drzwi z kabiny i uwieszając się na nich spojrzała na Thomasa, Davida, Luisa i Martina. Cała czwórka patrzała na potarganą dziewczynę i na kumpla z odpiętym paskiem.
-Zbankrutuję... Ale wiszę wam wszystkim ciasteczka! Uratowaliście mnie przed nim!- wybełkotała i wyszła slalomem z łazienki.
-No co? Upiliśmy się! - powiedział Harry próbując niezdarnie zapiąć pasek.
-Mógłbyś ją trochę szanować! To kobieta, a nie jakaś dziwka na pięć minut!- powiedział wściekły Thomas. Brak szacunku do kobiet był czymś czego nie tolerował, nawet u przyjaciół.
-Spoko... Zapamiętam sobie... A teraz się stąd zmywam... - powiedział i chciał wyjść, ale David zatrzymał go.
-Odwiozę cię- -powiedział rozbawiony widząc poczynania pijanego przyjaciela...


Piątek tygodnia koniec i początek... Początek z pewnością dla uczniów trzeciej be, którzy dopiero wtedy zaczynali prawdziwe życie i imprezy, które czasem kończyły się nawet w niedzielę...
Tradycyjnie przed siódmą zjeżdżali się do szkoły, jedni aby się pouczyć inni w celach czysto towarzyskich.
-O co chodzi z tobą i Dianą?- spytał Martin siedząc na masce swojego samochodu.
-O nic... Fajny towar to wszystko...- odpowiedział krótko.
-Musiałaby to słyszeć- zaśmiał się David.
-No co? Taka prawda jest! A i dostałem zaproszenie na jej urodziny!- pochwalił się i wyciągnął z kieszeni pomiętą kartkę.
-No to w sobotę szykuje się impreza!- krzyknął Martin uszczęśliwiony w powodu kolejnego melanżu.
-Kto to?- spytał Thomas patrząc na żółte porsche, które zaparkowało pod szkołą.

-O ku**a!- wyrwało się Harremu gdy zobaczył kto wysiada z tego właśnie samochodu.
-Erin?- spytał retorycznie Thomas patrząc na blondynkę która szła w ich kierunku.
-Ale o co chodzi?- spytał David, patrząc na dziewczynę zbliżającą się do nich.
-Erin... Ex Luisa. Chodziła z nami do pierwszej klasy, zanim się wprowadziłeś do Forks... -wyjaśnił pośpiesznie koledze Martin.
-Boże ziomki jak ja się za wami stęskniłam!- krzyknęła blondynka przytulając każdego z nich po kolei.
-Co cię sprowadza na stare śmieci?- spytał Thomas witając się z koleżanką.
-Wróciłam na stałe. Mam skończone 18 lat i starym ch*j do tego- oznajmiła zadowolona. Nigdy nie należała do grzecznych i uległych dziewczynek. Trzeba przyznać, że miała charakterek chłopacy ją wręcz uwielbiali.
-Extra! Jak melanże to tylko z tobą!- powiedział Martin i przybił piątkę koleżance.
-Dasz szlugę?- spytała Davida, który palił papierosa. Chłopak wyciągnął z kieszeni pudełko fajek i poczęstował ją.
-My się chyba nie znamy... Erin jestem!- powiedziała i uścisnęli sobie dłonie.
-Dołączyłem w drugiej klasie wywali mnie z Nowego Jorku za pięć gram zielonego w szafce... Potem starzy przeprowadzili się tutaj- wyjaśnił i uśmiechnął się do niej serdecznie.
-Ja z kolei musiałam opuścić to zadupie, bo ojciec zamarzył sobie mieszkać w Los Angeles. Ale wróciłam!- powiedziała i spojrzała na Dianę, Piret i Laurę idące w ich kierunku. Trzy dziewczyny zawzięcie dyskutowały o paznokciach.
-Siema Barbie! - krzyknęła Erin.
-Co ty tu robisz?!- spytała zaskoczona Diana.
-Wróciłam, a wy się nic nie zmieniłyście!- powiedziała i po chwili wszystkie cztery się przytuliły, mimo, że nigdy za sobą mnie przepadały. Piret podeszła do Davida i cmoknęła go w usta.
-O mój Boże! Zostawiłam w samochodzie błyszczyk! -pisnęła i pobiegła w stronę swojego auta.

-Jak tu z nią wytrzymujesz?- spytała Erin zwracając się do Davida.
-Zamykam jej usta i jest całkiem miło...- powiedział na co wszyscy z wyjątkiem Diany zareagowali śmiechem.
-Luis ostatnio pytał się nas czy utrzymujemy z tobą kontakt...- powiedział Thomas patrząc na koleżankę. Erin zaczęła nerwowo się rozglądać na boki.
-Co u niego?- spytała.
-Żyje... -powiedział Harry.
-I to jeszcze jak! Sprzedaje narkotyki!- dodała Diana.
-Cały czas?!- zdziwiła się Erin.
-Jak chodziłaś tutaj to pchał tylko trawkę.. Skończył na handlu herą na terenie całego miasteczka!- powiedział Martin.
-Czy on...
-Nie nie wstrzykuje sobie... Ale bierze dalej z tym, że teraz częściej.- powiedział.
-Gdzie on teraz jest?- spytała. Bała się tego spotkania i to bardzo... Doskonale zdawała sobie jaką krzywdę mu wyrządziła parę lat temu zresztą jej też nie było łatwo.
-Pewnie odsypia... Mówił, że cztery doby był na nogach.- wyjaśnił David patrząc na zmartwioną blondynkę.
-Erin... wrócisz do niego?- spytał Thomas patrząc na dziewczynę.
-Wróciłam do Forks... Nie do Luisa...- powiedziała.
-Znalazłam! Był pod siedzeniem!- powiedziała Piret podbiegając do nich trzymając w ręku różowy błyszczyk.
-Chodźmy na lekcje!!- powiedział Martin.
-Aż tak śpieszno ci do edukacji?- spytała kolegę Erin.
-Mi nie ale Piret owszem!- powiedział gdy z całą zgrają zmierzali w stronę szkoły.
-Ale o co chodzi?- spytała zdziwiona Piret smarując usta błyszczykiem.
-Martin mówił, że ładnie wyglądasz!- powiedział rozbawiony David.
-A no wiem! Dziękuję!- powiedziała zwracając się do kolegi gdy już weszli do budynku.



Nowa postać: Erin (Olivia Wilde)- Była dziewczyna Luisa. Zbuntowana i bardzo rozrywkowa. Wprowadzi sporo zamieszania...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dzieło szatana dnia 17:53 :58 , 08 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Weruś
xoxo



Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 3247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


PostWysłany: 17:33 :25 , 08 Maj 2010    Temat postu:

Debi, kiedy zaangażujesz do telki 'przechodnia na ulicy' ?
Dobrze , że mi przypomniałaś , zakuwać na biologię muszę
Kujonka Alkoholik mhhhh
A już prawie by było... A mogło być tak ciekawie ; PP .
Co do tego porsche... ja tam wolę trabanty
Ooo i nawet Piret jest .
Czekam ; ** .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Księżniczka
Nieuleczalnie Chory



Nieuleczalnie Chory
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z bajki Disneya
Płeć: Kobieta


PostWysłany: 17:56 :36 , 08 Maj 2010    Temat postu:

Odcinek jak za zawołanie , zaskoczyłaś mnie !
Diana i Hary cudna scenka w toalecie ! . Biedni zawsze ktoś im przerywa ! . Na Szczepice zdarzyli wypić cała butelkę wódki , przynamniej się dzielić nie musieli.. ha .
Kolejną nowa postać ! Erin ! . Mam tylko nadzieje ze ona nie będzie podrywała Davida ! . Ja się na to nie zgadzam , to jest kategorycznie zabronione ! 4 razy NEVER !!! .
Pozdrawiam i czekam na kolejny odcinek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Maniacs' World ;) Strona Główna -> Obyczajówka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 83, 84, 85  Następny
Strona 12 z 85

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin