Mógłbym Ci opowiedzieć!- odc 3 (27.01)

chochlik · Moderatorka

Mógłbym Ci opowiedzieć!
[link widoczny dla zalogowanych]

„O tym jak się czujesz kiedy ktoś odchodzi
O uśmiechniętych oczach ukochanej mojej
O najpiękniejszych nocach wtulonych we dwoje
Mógłbym opowiedzieć, ale cenię prywatność
Po co ma im psuć krew, zawiść i zazdrość
Mógłbym Ci opowiedzieć własne wspomnienia
Kiedy radość z wygranej tłumiły wyrzuty sumienia
Zawsze w porządku, zawsze charakterny (…)
Tak jak Ty byłem naiwną ofiarą bloków.
Miłość, tylko ona nas wyzwoli
Bo lepiej jest nie walczyć kiedy walka jest o nic
Lepiej trzy razy stracić niż raz się wpi***
I pamiętaj o tym… Towarzyszu niedoli.”

Poznali się zupełnie przypadkiem... Na pozór zwykła opowieść...
Ona nieokrzesana, trochę nazbyt chaotyczna dziewczynka, z przyjaciółkami wyruszyła do klubu...
On niepozorny chłopaczyna z kolegami niewinnie do niej zagaił...
Chociaż nigdy nie zaznali miłości to starali się w nią jak najusilniej wierzyć... Niestety wiara w miłość nie wystarcza, by obdarzyć kogoś zaufaniem, a przelotny seks co kilka tygodni nie daje poczucia, że można kogoś tak naprawdę poznać...
A jednak...Pomimo, iż oboje bardzo się kochali, to jednak żadne z nich nie potrafiło się do tego przyznać, co doprowadziło do wielu rozczarowań, łez i cierpień. Jedna chwila zmieniła wszystko...

Historia dwojga ludzi, których połączyło nie tylko łóżko, ale jakże znaczący dotyk...
Historia dwojga ludzi, którzy byli zbyt dumni, by pokazać swoje prawdziwe uczucia...
Historia dwojga ludzi, których śmierć dziecka sprawiła, że zaczęli zastanawiać się nad sensem miłości i towarzyszącej jej nienawiści...

OBSADA:

[link widoczny dla zalogowanych] Emma Watson jako Mika Graham.
Dwudziestodwuletnia dziewczyna, która pomimo paskudnego charakteru, posiada hart ducha, wiele czułości i chęci do opanowania całego świata, swym magicznym i radosnym usposobieniem. Wybuchowa, nieokrzesana, inteligenta, ale i zarazem potrafiąca cenić sobie ciszę i spokój w chwilach zamysłu. Pewnego razu poznaje Travisa…Pomimo, iż praktycznie nic o nim nie wie, zaprasza Go do siebie…Tak dzieje się przez kilka miesięcy, aż w pewnym momencie Mika dowiaduje się, iż jest z chłopakiem w ciąży. Obawa przed odrzuceniem i chęć przyszłej ochrony maleństwa skłania Mikę do podjęcia mało chwalebnych decyzji. Nieszczęśliwy wypadek sprawia, jednak iż dziewczyna poroni, a mężczyzna którego skrycie kocha doprowadzi ją do ostatecznej rozgrywki o własne życie…
[link widoczny dla zalogowanych] Wentworth Miller jako Travis Petrarki.
Dwudziestosiedmioletni mężczyzna, który pomimo inteligencji, nie potrafi odnaleźć swojego miejsca na ziemi. Nie ciekawa sytuacja rodzinna, problemy z alkoholem sprawiają, iż całkowicie zamyka się we własnej skorupie. W chwili, gdy poznaje młodą kobietę, jego świat wywraca się do góry nogami. Wszystko co wiedział i myślał o kobietach legło w gruzach, a On sam nie potrafi poradzić sobie z uczuciem jakie zaczął do Niej żywić. Gdy dowiaduje się, ze zostanie ojcem, ogarnia Go radość, ale również wielki smutek z powodu tego, iż dziewczyna którą pokochał pierwszy raz w życiu może nie odwzajemniać jego uczuć. Utrata maleństwa sprawia, iż wzajemne obarczanie się winą, doprowadza Go do punktu kulminacyjnego w ich znajomości…

PROLOG:

Ilekroć zasypiała w myślach widziała Go z inną. Twierdził zawsze, że z nikim się nie spotykał, nie sypiał…A jednak, coś tkwiło w jej kołatających się myślach, że stać Go było na to. Nie byli parą…Niczego sobie nie obiecywali, nie było układów, zasad, ustaleń, czy postanowień. Spotykali się co jakiś czas by rozładować napięcie seksualne i tyle…Ale czy na pewno? Czy można sypiać z kimś, absolutnie niczego nie czując? Czym jest bliskość, zmysł wzroku, dotyku, zapachu, słuchu towarzyszącym w akcie? Przecież to przez te same zmysły, człowiek, poznaje drugiego człowieka…
Travis…Tak…Kochała Go. Nie tylko za czułe słówka, za to, ze mówił, iż jest piękna i inteligentna. Kochała Go całego, chociaż posiadał tyle cech, których powinna nienawidzić. Kochała jego ironię, jego zamiłowanie do awantur, kłótnie, wywyższanie się… Chociaż długo to ukrywała przed samą sobą, kochała Go, za to, iż byli praktycznie identyczni. Dumni, honorowi, uparci, z podobnym bagażem doświadczeń i próbując odnaleźć samych siebie. Lubiący tą muzykę, sport i ciągłą walkę o to, które z nich nie pozwoli drugiemu wejść sobie na głowę. Pomimo, iż wiedziała, że ich znajomość do niczego ich nie zaprowadzi, to jednak tkwiła w schemacie kilku godzinnych zawirowań, które z rana wydawały jej się wyłącznie pięknym snem, lub horrorem, jak to bywa w moralnych sentencjach grzecznych dziewczynek…Na tą chwilę jednak, ważne już nie były nocne igraszki, a to, iż tkwiła w jego salonie w szóstym miesiącu ciąży, a on stał naprzeciwko z kolejną swoją „koleżanką” i patrzył, gdy cała w łzach, z bólem namalowanym w oczach traciła w tym momencie cząstkę samej siebie. Dziecko, które wkrótce miało przyjść na świat, a miało narodzić się z wielkiej, choć jej zdaniem, nieodwzajemnionej miłości.

Debi · Glonik ☮

Kurde nie mam pojęcia od czego zacząć Rolling Eyes

tak dawno nie pisałam komentarzy i nie czytałam czyichkolwiek opowiadań że wypadłam z rytmu, więc mam nadzieję że wybaczysz mi mój bardziej chaotyczny niż zazwyczaj kom Mruga

Pierwsze co chciałam Ci powiedzieć to to że poprawiłaś mi częściowo humor swoim powrotem a przynajmniej wrzuceniem owego opka Wesoly

mam nadzieję że poprzednie również powrócą Wesoly

A po drugie uwielbiam Twój smrodek dydaktyczny z tą charakterystyczną nutką filozofii nad rzeczami które niby wydają się nam oczywiste, jednak dalekie jest to od prawdy...
No ale ja swoich wywodów ciągnąć nie zamierzam powiedziałam co chciałam i jeszcze jedno cholera cieszę się że wróciłaś :jupi:

Lexi · Czarodziejka xD ☮

A miało być jutro Mr. Green

Mi się podoba Wesoly

Czekam na pierwszy odcinek Wesoly

Najlepiej jutro Wesoly

chochlik · Moderatorka

Debs...Ty i te Twoje komki

Olciu...Jutro to pewnie nie dam rady, ale na niedzielę się postaram Mruga

Lexi · Czarodziejka xD ☮

No to jak wrócę po 3 egzaminach to będę mieć co czytać xD
tak na pocieszenie Wesoly

Debi · Glonik ☮

Wiem Kam nie jednego potrafią zwalić z nóg

swoją drogą tak teraz go przeczytałam i kurde sama nie wiem jak go można zinterpretować

to ja czekam na niedziele Wesoly

eternamente · Moderatorka

NOWE OPOWIADANIE CHOCHLIKA! I mam powód do euforii, początek cudowny. Zastanawiam się co zrobią, gdy pojawi się dziecko. Świetna obsada! Oczywiście czytam

chochlik · Moderatorka

Dziękuję za miłe powitanie dziewczynki

Sin...Dziecko się nie pojawi, a będzie jedynie pewnego rodzaju "nośnikiem"

Menny. · Przybłęda

Jak miło ponownie czytać coś Twojego! Mruga

Pomysł jak najbardziej mi się podoba, obsada rownież. Czekać tylko na odcinek. Pozdrawiam. Mruga

Irritaty · Obojętna...

Widzę, że znowu nastały dobre czasy ;D. Oczywiście ja jestem bardzo bardzo ciekawa co dalej i czekam na odcinek.

Debi · Glonik ☮

puk puk czy można prosić rozdział Mr. Green

chochlik · Moderatorka

Hej Robaki Wesoly

Lipa jak nic Smutny

Przez święta coś napisałam, ale...Niestety mój "Ghryyy" zalał mi lapka

Wszystko poszło w otchłań i raczej kompa nie odzyskam...Już wkrótce będę działała na w miare normalnym sprzęciwie więc coś tam odnowie Wesoly

Przepraszam Was bardzo, ale niestety tak to już jest z facetami ciapciakami

eternamente · Moderatorka

Cierpliwie czekam Chochliku, bo wiem, że warto.

chochlik · Moderatorka

Dawno mnie tu nie było, ale pomału staję na nogi i staram się odzyskiwać utracone pliki ze swojego lapka, a także odszukiwać pomysłu na tą opowieść...
Mam już prawie cały odcinek, ale muszę go w pełni poskładać ( jutro powinien być już cały), a jak na razie takie małe coś... Miłego czytania Wesoly

Zwiastun odc. 1

Nala pochwyciła drugą dłoń koleżanki.
- Idę z Wami…- krzyknęła starając się przebić przez zagłuszającą ich muzykę i tłum pijanych ludzi.
- Ale ja chcę tylko z nią.- oburzył się chłopak, wiedząc, że upojnej nocy nie będzie, gdy na głowie będzie miał jeszcze jedną małolatę. Oczami wyobraźni widział jak doskonały duet mogliby stworzyć, jednocząc się tej jednej, jedynej nocy. Podobno tylko najgorszy mężczyzna, byłby wstanie wykorzystać pijana kobietę, jednak…Cóż to za kobieta, która upija się na tyle, by oddać swoje ciało obcemu mężczyźnie…Poza tym…Jutro nawet nie będzie tego pamiętała…
- Jak ona, to i ja- upierała się Nalka.
- Jak one, to i ja- dodał nowo poznany mężczyzna człapiący się za kobietami.
- Halo!- Mika wyrwała się z uścisku zarówno blondyna, jak i swojej przyjaciółki.- A czy mnie ktoś zapytał o zdanie?- oburzyła się. Pierw zwróciła się ku nieznajomemu.- Masz mój numer, a ty…- zmierzyła wzorkiem czarnulkę…- Zabieramy drugą skrzydłową i lecimy do domu!

Irritaty · Obojętna...

Jej, jej, jej! wreszcie się coś ruszyło. Cieszę się, że powracasz no i czekam oczywiście.