Stay With Me... | Odcinek 27 część II | 24.05.

Bebe · Szaleniec

boski odcinek
hahaha
chcialabym zpbaczyc rozmowe gustava z doktorkiem
mam nadzieje ze bedzie musial pasc na kolana
to byloby wspaniale
aj
nie moge sie doczekac newsa
czekam

:Michalina: · Moderatorka

Dzięki dziewczynki Mruga

Z tego co pamiętam to nie ma chyba rozmowy Gustavo z doktorkiem Wesoly

W kolejnym odcinku przeszłam od razu do tych ważnych rozmów Wesoly

Więc macie już mały spoiler Wesoly

A następny odcinek myślę, że tak w okolicach 17/18 października Wesoly

mili~*~ · Moderatorka

Dopiero widząc ten temat ogarnęłam ze ty to ty... i jakie mam paskudne zaległości Laughing

Ale przeczytałam!
Diego bedzie chodził Magia czar i w ogóle! I Mari cały czas go wspierała ąz z rozumiałą że go kocha i sie go nie boi!!! Będa razem!! Musza byc! Boś! JAk ona go zobaczy jak do niej przyjedzie!! Szał ciał!! No chyba ze sie miną... To nie bedzie tak fajne

Miałaś rację jak kiedyś mi powiedziałaś że GiA nie bedzie tak kolorowo myslaąłm ze rozkręcisz wątek szefowej ale jak widze i tak problem dotyczy pracy i braku zaufania. Ale miłosc pokona wszystko!! Musi nie ma innego wyjścia Wesoly

Wiuem ze denny kom

Po odcinkach będa lepsze bo będe sie mogła skupić na ulubionych fragmentach na bierząco Wesoly

:Michalina: · Moderatorka

Dzięki Mili Wesoly

Ja też nie lubię komentować jak nadrabiam kilka odcinków Wesoly

No fakt AiG będą mieli jeszcze nie jeden problem Wesoly

Dzięki ;*

mili~*~ · Moderatorka

Bez tego byłoby nudno, ale najważniejsze by sobie radzili Jezyk

:Michalina: · Moderatorka

Jak dobrze pójdzie to jutro, najpóźniej w piątek ukaże się odcinek Wesoly

:Michalina: · Moderatorka

Odcinek 21 cz.1.

Zgodnie z obietnicą następnego dnia rano Gustavo pojawił się w sali Diega z przepustką, która umożliwiała brunetowi opuszczenie szpitala na cały dzień. Obaj bracia zdawali sobie sprawę z tego, że czeka ich bardzo trudne zadanie. Szybko i łatwo stracili zaufanie swoich ukochanych, a teraz będzie im znacznie trudniej je odzyskać. W drodze do mieszkania Andrei i Marceli próbowali, bez większych efektów, ułożyć jakoś w spójną całość to co chcieli powiedzieć, jednak niestety nie bardzo im to wychodziło. Tak więc obaj postanowili, że będą mówili to co będą czuli. Jak można się domyślić, gdy tylko stanęli przed drzwiami mieszkania przyjaciółek, cała pewność siebie ich opuściła. Jednak nie było już odwrotu i musieli zmierzyć się z tym zadaniem. Drzwi otworzyła im Andrea, która na widok braci osłupiała. Widok ukochanego może, by jej tak nie zdziwił, ale odwiedzin Diega się nie spodziewała.
- Diego co Ty tu robisz ? Powinieneś być w szpitalu - stwierdziła po chwili gdy pierwszy szok minął.
- Jest Marcela ? - zapytał, przy pomocy brata wjeżdżając do mieszkania. Chciał jak najszybciej z nią porozmawiać i wszystko wyjaśnić. Jej reakcja na to co jej powie była dla niego jedną wielką niewiadomą i to było najgorsze.
- Tak, chyba jeszcze bierze prysznic - wyjąkała wciąż nie mogąc w to wszystko uwierzyć. Przecież to One zaplanowały sobie, że pójdą do nich i z nimi porozmawiają, a tymczasem Gustavo i Diego znajdują się w ich mieszkaniu.
- Andrea...Ja też chciałbym z Tobą porozmawiać - odezwał się milczący dotąd szatyn - Chodźmy może się przejść co ? - popatrzył na nią niepewnie.
- Dobrze - zgodziła się - Marcela zaraz powinna skończyć - uśmiechnęła się do Diega i razem z narzeczonym opuściła mieszkanie. Diego natomiast wykorzystując chwilę samotności, jeszcze raz wszystko sobie przemyślał i poukładał. To była jego jedyna szansa na odzyskanie ukochanej...A prawdę mówiąc to była szansa na to, by Marci się nią stała. Po kilkunastu minutach brunet usłyszał jak drzwi pokoju fioletowo włosej się zamykają, co oznaczało, że już za chwilę ją zobaczy...A Ona jego.
- Diego ! - krzyknęła zdziwiona patrząc na niego jakby widziała go po raz pierwszy.
- Cześć - uśmiechnął się delikatnie - Andrea i Gustavo wyszli porozmawiać - wyjaśnił zauważając, że dziewczyna rozgląda się po pomieszczeniu.
- Co TY tu robisz ? Tylko mi nie mów, że wypisałeś się ze szpitala - podeszła bliżej i popatrzyła prosto w brązowe oczy chłopaka. I to chyba nie był najlepszy pomysł, gdyż od razu zapragnęła go przytulić i wbić mu do głowy, że kocha go ponad wszystko i nie obchodzi jej to czy będzie chodził czy nie.
- Nie, oczywiście, że nie - zapewnił - Gustavo załatwił mi przepustkę...Muszę z Tobą porozmawiać Marci, muszę Ci wszystko wyjaśnić - powiedział patrząc na nią błagalnie.
- Jeśli musisz... - westchnęła. Sama nie była już pewna tego, czy chce usłyszeć co Diego ma jej do powiedzenia. Nie wiedziała czy bardziej boi się odrzucenia czy odwzajemnienia jej uczuć przez bruneta. Mimo wszystko wciąż dręczyły ją obawy i przeszłość. Kochała Diega i w pełno mu ufała, ale nie była pewna samej siebie...Tego czy będzie w stanie całkowicie zapomnieć o Alanie i o tym co jej zrobił.
- Tak muszę...Najpierw chciałbym Cię przeprosić...Byłem nieznośny i zastanawiam się jak to możliwe, że wytrzymałaś ze mną tyle czasu - mówił - Nawet nie wiesz jak bardzo żałuję swoich słów i tego, że wmawiałem sobie, że to co dla mnie robisz to litość - tłumaczył brunet nie spuszczając z niej wzroku - Nigdy do głowy by mi nie przyszło, że taka dziewczyna jak Ty może coś do mnie poczuć, że może się we mnie zakochać... - powiedział nieco ciszej i niepewnej. Po tym wszystkim nie był już pewien uczuć Marceli i zdawał sobie sprawę z tego, że nie zasługuje na jej miłość.
- A jednak - wtrąciła dziewczyna - Naprawdę nie wiem dlaczego uważasz, że Twoje kalectwo od razu stawia Cię na przegranej pozycji...Myślałam, że znasz mnie na tyle dobrze, by wiedzieć, że nie potrafię udawać i kłamać jeśli chodzi o uczucia - tłumaczyła spokojnie - W ogóle nie potrafię tego robić - dodała.
- Wiem to Marci...Ale zrozum od wypadku jesteś pierwszą dziewczyną, która okazała mi jakiekolwiek zainteresowanie...No oprócz Andrei, ale to co innego - mówił podjeżdżając wózkiem bliżej sofy, na której siedziała fioletowo włosa.
- Nie jestem każdą i nie jestem taka jak inne - stwierdziła patrząc mu prosto w oczy. Oboje musieli wiele zrozumieć i wiele w sobie zmienić. Teraz wiedziała, że nie tylko Ona ma całe mnóstwo obaw.
- Wiem...Dlatego tu jestem - wyszeptał chwytając dłoń dziewczyny - Oboje się boimy i nie wiemy co będzie dalej, ale jestem pewien jednego...Chcę być z Tobą - wyszeptał przytulając delikatną dłoń ukochanej do swojego policzka - Kocham Cię Marci... - wyznał całkowicie pewien swoich uczuć.

Z małym poślizgiem i tylko część pierwsza ale jest Wesoly

Ardi;* · LuAr <3

Moniek zatłukę cię

nie miałaś już w jakim momencie skonczyć no nie miałaś

Chłopaki zebrali w koncu 4 litery i uprzedzlili dziewczyny Jezyk

Reakcja Andrei bez cenna

ciekawa jestem jak tej 2 pójdzie wyjaśnianie wszytskiego Jezyk

Po tym co przeszła Marci nie dziwię sie ze zaczyna bać się swoich uczuć ? Może nie tyle co bać ale mieć wątpliwości co do jej osoby.
Diego to wspaniały facet. Wyznał jej co czuje i czego tak naprawdę się boi Jezyk

Mam nadzieje że relacje tej 2 ulegną poprawie Jezyk

czekam na newsa ;*

:Michalina: · Moderatorka

Karolek zrobiłam to specjalnie dla Ciebie

I pocieszę Cię w drugiej części nie będzie kontynuacji wątku DyM Wesoly

Będzie o Gustavo i Andrei Wesoly

Dzięki ;*

Ardi;* · LuAr <3

Prezent na gwiazdkę juz były lepszy

nie no joke

ze co przepraszam jak to nie będzie :shock: ile mam czekać ?? miesiąc ? czy 2

?

Candysia · Nieuleczalnie Chory

O kurczę!!! Tyle jestem w stanie powiedzieć po tym odcinku Wesoly

Jestem niepocieszona że nie będzie w 2cz. Marceli i Diego, bo ich uwielbiam a poza tym skończyłaś w takim momencie że aż ściska z niepewności Wesoly

Ale na kolejny odcinek czekam oczywiście Mruga

P@Tk@ · Przybłęda

o jak romantycznie Mruga

dobrze że bracia postanowili wszystko wyjaśnić Mruga

czekam na new Wesoly

:Michalina: · Moderatorka

No w drugiej części będzie wątek drugiej z par Wesoly

O do DyM wrócimy w kolejnym odcinku Wesoly

Druga część powinna ukazać się jakoś w tygodniu Wesoly

Dzięki ;*

Ardi;* · LuAr <3

Czyli wq twoich obliczeń 1 część 22 odcinka bedzie za 2 tygodnie ? Mr. Green

:Michalina: · Moderatorka

Hmmmm no myślę, że jakoś takoś