Forum Maniacs' World ;) Strona Główna

Forum Maniacs' World ;) Strona Główna -> Romans -> (+18) ViP : NSC -> Sezon 2. -> Odcinek 22.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Kim jest tajemniczy mężczyzna współpracujący z Niną?
Ojciec Viviany
0%
 0%  [ 0 ]
Pedro
71%
 71%  [ 5 ]
Wydziedziciony brat Viviany
14%
 14%  [ 1 ]
Ktoś inny (podaj w komentarzu propozycję)
14%
 14%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 7

Autor Wiadomość
Lexi
Czarodziejka xD ☮



Czarodziejka xD ☮
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 2398
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


PostWysłany: 23:35 :18 , 29 Lip 2010    Temat postu:

Lilusia napisał:
20 i o 2 za dużo ja już se odejmuje Wesoly i mieszkam gdzieś obok olci89, ale sie nie znamy już przepisuje przepisuje Wesoly ale to będzie nudny odcinek Wesoly


Lilka ja juz dawno sobie odejmuje Zatrzymałam się na 16 Mr. Green
Gdzieś obok ? To tylko inne osiedle


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilusia
Osobnik Kreatywny



Osobnik Kreatywny
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


PostWysłany: 23:38 :09 , 29 Lip 2010    Temat postu:

ej w tym mieście, gdzieś obok to własnie inne osiedle

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lexi
Czarodziejka xD ☮



Czarodziejka xD ☮
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 2398
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


PostWysłany: 23:40 :03 , 29 Lip 2010    Temat postu:

Niedługo to całe rozkopią i będziemy latać

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Capable!
Grzeszący umysłem



Grzeszący umysłem
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze świata marzeń.
Płeć: Kobieta


PostWysłany: 23:40 :36 , 29 Lip 2010    Temat postu:

skomentuje trochę inaczej niż zwykle gdyż jestem straaaasznie śpiąca.

Cytat:
- To jestem aż tak fatalna??? – oburzyła się Vicky
- Ale tylko na trzeźwo – Patricio starał się ją pocieszyć – Za to po pijaku…
- Rakieta! – krzyknął Pablo
- Istna torpeda!- dodał Paco, po czym wszyscy roześmiali się

padłam normalnie

Cytat:
- Ja całkowicie nie zgadzam się z koleżanką! – Zwrócił się do Veronici – to nie jest zwykły element gry wstępnej. To jest moment, w którym dziewczyna pyta się ciebie „No to co, Pato? Wychodzimy?”. A ty widząc ją tak piękną, tak olśniewającą nie jesteś w stanie zrobić nic innego poza przyciągnieciem jej do siebie i obdarowaniem spojrzeniem, jakiego jeszcze nie widziała. – Veronicę przeszło dziwne uczucie. – Wcale nie muszę jej całować, czy zaciągnąć do łóżka – kontynuował – żebym mógł mówić, że jej pożądam. Mogę pożądać jej duszy, jej umysłu, jej głosu, a nie tylko ciała.

WOW! ot to powiedział sam? bez karteczki, suflera czy jakiejkolwiek podpowiedzi? Szooook ale bardzo przyjemny... jednak ma coś w głowie. Wesoly

Cytat:
- Pożądanie dla mnie? – spytała samą siebie – dla mnie to jest jak narkotyk, który podaję swoim ofiarom. Bo to oni mnie pożądają a nie ja ich. To furtka ku mojej przyszłości, ku światu usypanemu u moich nóg. – Jej wypowiedź była tak dziwna i tak dramatyczna, że po skończeniu jej zastała wszystkich z otwartymi buziami, niedowierzających ….

Ona zaczyna mnie przerażać...
Chyba chce być jak dr. dundersztyc z F&F Ale musze ją zawieść, to ja zawładnę i opanuje cały świat
Ona jest jakaś dziwna. Taka tajemnicza i nienormalna bardziej podchodząca pod wariatką albo czarownicę

Cytat:
- O co chodzi z Pato? – pytała się zaciekawiona – Pamiętaj ! Czysty seks i nic więcej … - pogroziła jej palcem Vicky
- Wiem, chyba żartujesz…- oburzyła się Vero
- Ale chyba nie każdy zna się na żartach – zaśmiała się Vicky ruszając w stronę drzwi pasażera
- Albo nie zna zasad… - mruknęła zamyślona Veronika

A ja już czuje złamanie reguł i wieeeeeeeeeelką miłość Heart Heart


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Capable!
Grzeszący umysłem



Grzeszący umysłem
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze świata marzeń.
Płeć: Kobieta


PostWysłany: 23:44 :04 , 29 Lip 2010    Temat postu:

Lilusia napisał:


capable - mój tata jak słyszy słowo "seks" w mtv to mi wyłącza telewizor Wesoly


hahahaha Ja mojego nauczyłam oglądać mtv i bardzo lubi program 'co na to tato?' jak ostatnio tłumaczył kolegą o co w nim chodzi to myślałam ze padne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilusia
Osobnik Kreatywny



Osobnik Kreatywny
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


PostWysłany: 23:49 :57 , 29 Lip 2010    Temat postu:

widzisz Wesoly ja za to mam postępową mamę ogląda disney channel. Dzisiaj włączyła i ja patrzę a ona : "to już było" a ja \

odcinek 3 będzie dziś Wesoly tzn jutro ale dziś idę robić entradę Wesoly


olcia : dokładnie dokładnie!



nie liczcie aż tak szybko na wielką miłość Pato i Vero fuck zdradziłam tajemnicę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lexi
Czarodziejka xD ☮



Czarodziejka xD ☮
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 2398
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


PostWysłany: 23:55 :01 , 29 Lip 2010    Temat postu:

Lilka żeby dostać się ze szkoły do wzorcowni to ja pół miasta muszę objechać No masakra Ty weż napisz też cinek do tej telki o Vondy Mr. Green
I tutaj tez oczywiście Wesoly
Przeczytałam drugi cinek ale skomciam jak wstanę bo musze do Wygrac dokończyć Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilusia
Osobnik Kreatywny



Osobnik Kreatywny
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


PostWysłany: 2:35 :32 , 30 Lip 2010    Temat postu:

Nie!!! Wesoly



ENTRADA: http://www.youtube.com/watch?v=yNHGXkNsYuE

Odcinek 3 cz. 1



Po dziwnym spotkaniu u pani psycholog nadeszła pora na przygotowania. Dzisiaj miała się odbyć planowana od miesięcy bibka u Vero i Seleny. Ich starzy wyjechali jak zwykle nie wiadomo gdzie i jak zwykle jest impreza, ale tym razem miała być tu cała szkoła. Selena z siostrą biegały po całym domu w koronkowej bieliźnie śpiewając i tańcząc do różnej muzyki, pijąc alkohol, by rozluźnić się przed wstępem a następnie zaczęły się szykować.

DING DONG
- Otworzę! – krzyknęła Vero do ukochanej siostry, która malowała się na górze. Veronica otworzyła a jej oczom ukazał się nie kto inny jak Patricio, który widząc dziewczynę w samej bieliźnie zrobił się czerwony z podniecenia. Złapał ją za talię i przyciągnął do siebie dając jej namiętnego całusa na powitanie. Po czym nie zwracając uwagi na to jak ją skołował zostawił ją samą w progu i wszedł do domu.
- Przyszedłem wam pomóc – powiedział Pato puszczając do niej oczko – Nie wiedziałem, że to impreza w bieliźnie, ubrałbym ładniejsze bokserki – zaśmiał się.
- Przychodzisz na imprezę mogąc zaliczyć każdą laskę, która tu będzie i ubrałeś brzydkie bokserki? O chyba naprawdę zaszkodził Ci nas seks – drwiła z niego Veronika
- Uważaj mała, bo obiecuję Ci, że skończysz dzisiaj ze mną w łóżku! – mówił zbliżając się do niej ostatnie słowa wypowiadając już prosto w jej twarz
- Zakład? – zaproponowała z dumą czerwono włosa
- Zakład! – Pato potrząsnął jej dłonią
- Jeśli nie zaciągniesz mnie dzisiaj do łóżka, prześpisz się z wyznaczoną przeze mnie dziewczyną. – zaproponowała
- Pfff… zgoda! Błahostka! – wyśmiał ją Patricio – A jeśli ty mi się nie oprzesz zrobisz striptiz na środku pokoju.
- Hola Patricio!!- krzyknęła podekscytowana Selena – jak wyglądam? – spytała się całując go w usta na przywitanie
- fenomenalnie! – pochwalił ją Patricio
- Czemu jesteś tak wcześnie ? – zdziwiła się dziewczyna
- Chciałem pomóc wam w przygotowaniach, ale chyba już wszystko gotowe, a jedyne w czym mogę się przydać to pomoc w ubieraniu twojej siostry – zaśmiał się Pato
- Chyba rozbieraniu…- cała trójka roześmiała się, po czym walnęła sobie kieliszka wódki
- No to co, Patricio? Idziesz mi pomóc – zaproponowała ośmielona wódką Vero
- Jasne – odpowiedział zapatrzony w nią Pato i poszedł za nią na górę.
Kusiła go niesamowicie, przebierając przy nim kilkukrotnie bieliznę i ocierając się o jego ciało, gdy założyła czarną, ledwo zakrywającą pupę sukienkę podeszła do Patricia i wyszeptała mu na ucho
- Przegrasz! – po czym wyszła z pokoju.
- Chyba będziesz miał konkurencję Patricio, ta dziewczyna to istny ogień – powiedział sam do siebie po czym zszedł za nią.
Na dole było już mnóstwo ludzi. Ci ,których znali i Ci , których nie znali. Schodzącą po schodach parkę przyuważyła Vicktoria, która obdarowała Veronicę karcącym spojrzeniem. Ta rozumiejąc przyjaciółkę podeszła do pierwszego lepszego przystojniaka i wyszeptała mu coś na ucho, po czym zabrała go na parkiet.
- Tak się bawimy? – powiedział Pato – nie ma sprawy!
- Cześć Patricio – wysoka brunetka otarła się o jego ramię
- O Adriana – ucałował ją w policzek – masz ochotę zatańczyć?
Na imprezie byli wszyscy… oprócz Viviany. Nikt nie wiedział co działo się z tą dziewczyną, ale na pewno nikt też nie chciał psuć sobie imprezy roku z powodu jej braku. Victoria siedziała w koncie z nowo poznanym facetem szepczącym jej coś do ucha. Pablo i Paco bajerowali dwie przyjaciółki, Vero tańczyła z tajemniczym przystojniakiem, a Patricio zajmował się Adrianą, bardzo skutecznie przykuwając uwagę Veronici.
Skończył się fajny kawałek, po czym DJ zapuścił ten bit: http://www.youtube.com/watch?v=VCLxJd1d84s&playnext=1&videos=4G4E8Pe0R7w . W tym momencie Patricio odepchnął od siebie momentalnie naburmuszoną Adrianę i podbił na parkiet do Veroniki. Kazał jej facetowi spadać a sam zajął jego miejsce biorąc ją od tyłu. Ta nie patrząc na nic poddała się jego atakowi i zaczeła wiercić pupą w miejscu jego krocza. Trzymała się jego ud i zjechała na dół po czym wróciła we wcześniej wyznaczone miejsce. Patricio obrócił ją jednym ruchem dając jej do zrozumienia, że ich walka się zaczęła. „Poluzuj moje guziki kochanie” śpiewała mu słowa piosenki, ten podniecony starał się wybrnąć z tej sytuacji korzystnie czując, że usuwa mu się grunt spod nóg. Złapał ją za biodra i jednym ruchem przysunął do siebie obmacując jej pośladki. Zaczął całować jej szyję, nie przestając bujać swoim ciałem. Vero nie była mu dłużna. Podniosła swoje kolano, żeby posmyrać go tam, gdzie powinna. Pato spojrzał się na nią i skradł jej pocałunek. Veronika odsunęła się od niego , by zaraz znów go pocałować. Tańczyli na środku parkietu w rytm najseksowniejszej piosenki XXI wieku całując się i robiąc sobie dobrze przy wszystkich tych ludziach.

Wiedziała, że przegrała. Gdy piosenka się skończyła, Pato wcale od niej nie odstąpił. Patrzył na nią tak, jakby coś mu się należało! I należało mu się.
- Wygrałeś – wyszeptała prosto w jego usta. – Zapraszam na górę – dodała po czym włożyła dłoń za jego spodnie dotykając jego członka i pociągnęła go za sobą. Żeby jednak nie znaleźć się znów w niekomfortowej sytuacji przy schodach zauważyła Victorię śliniącą się z jakimś kolesiem. Oderwała ją od niego i pociągnęła za sobą
- Przykro mi koleś, ale ona idzie z nami – powiedziała obejmując koleżankę w pasie.
Mimo tego, że Patricio czuł, że ich grupowe zasady wymykają mu się spod kontroli, szedł na ten układ. W końcu należał do ViP’s a ich zasady to zasady. Myślenie o tym, że zaraz posiądzie dwie z 3 najpiękniejszych dziewczyn w mieście nie odciągały go od tego. I Victoria była zadowolona z takiego obrotu stanu rzeczy. Podniecała ją bliskośc i Vero i Patricia, ale cieszyło ją też to, że jej przyjaciele nie łamią zasad.

Weszli do wielkiej sypialni, z wielkim łożem i jacuzzi. Spojrzawszy na bąbelkową wannę cała trójka zaczęła się rozbierać, po czym w bieliźnie weszła do wody. Dziewczyny usiadły obok siebie a Patricio naprzeciwko nich. Veronika nie czekając na nikogo stanęła naprzeciw Vicky i spojrzała się na nią porozumiewawczo. Obie odwróciły się w kierunku Patricia, po czym zaczęły się namiętnie całować…

Ciąg dalszy odc 3 nastąpi …


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adziunia.
El Hechizo



El Hechizo
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 4571
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta


PostWysłany: 10:38 :24 , 30 Lip 2010    Temat postu:

Lila kocham Cię
Trójkącik się szykuje i striptiz Veronici
czekam na dalszą część odcinka Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilusia
Osobnik Kreatywny



Osobnik Kreatywny
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


PostWysłany: 16:03 :50 , 30 Lip 2010    Temat postu:

Cd.

- E co wy… - spytał się zszokowany Patricio. Tak jakby mogło go już cokolwiek szokować. Po czym wstał i wyszedł z jaccuzi. Dziewczyny odrywając od siebie, oczami podążały za nim jeszcze bardziej zszokowane
- Możesz mi powiedzieć co to było? – próbowała otrząsnąć się Veronika – Pojebało go czy jak?
- Nie wiem – dodała Vcky, - ale to ty musisz z nim porozmawiać.
- Czemu ja? – spytała się zdziwiona Vero
- Tracimy go stara, nie czaisz? – powiedziała Victoria obwijając się ręcznikiem
- A ty co? Zejdziesz tak?
- No a co? – przytaknęła nie widząc nic złego w tym co ma zamiar zrobić
- Zresztą rób co chcesz – zaśmiała się Vero, pocałowała ją stojąc w jaccuzi a Victoria wyszła puszczając oczko do Patricia. Siedział na łóżku z głową w rekach i tylko obrócił się w jej kierunku i kiwnął do niej głową. Był cholernie rozbity.
- Przez całe 16 lat jak go znam nie widziałam go w takim stanie – mruknęła pod nosem Veronika oparta o futrynę balkonu. Podeszła do łóżka i usiadła tuż obok niego dotykając delikatnie jego ramienia swoim.
- Ejjj… mały – powiedziała czule – co jest?
- Nic – odburknął, po czym wstał i odszedł od niej. Veronica zdenerwowała się i wstała do niego.
- Hola hola! – krzyknęła łapiąc go za ramię – Nie będziesz mi tak odpowiadał i do tego jeszcze takim tonem! – krzyczała – Nie zapominaj się tro… - nie zdążyła dokończyć ponieważ Patricio wpił się w jej wargi. Stała z otwartymi oczami zdezorientowana, po czym zamknęła je i wczuła się w pocałunek. Czując jej zaangażowanie Pato złapał ją za ramiona i odciągnął od siebie
- To mi jest! – krzyknął rozpaczliwie. Spojrzał na nią łagodniej i przytulił do siebie. Veronica nic nie rozumiała. Wtulała się w jego klatkę piersiową a przez jej głowę przebiegało milion myśli „Czyżby?? Niemożliwe!”
- Chodź usiądziemy – zaproponowała – po czym objęci doszli do łóżka, weszli na nie i usiedli naprzeciwko siebie. Nie spodziewała się takiego obrotu sprawy. Patricio nie mogąc spojrzeć jej w oczy złapał ją za dłoń i zamknął ją w swojej.
- Przepraszam – powiedział subtelnie ze spuszczoną głową wpatrując się w jej dłoń, którą się bawił.
- Za co mnie przepraszasz? Ejjj! – powiedziała z dobrocią dotykając jego policzka – Wszystko w porządku… - próbowała przekonać samą siebie. Ośmielił się spojrzeć w jej bursztynowe oczy
- Czysty seks Patricio? – spytała się wystraszona
- No właśnie nie bardzo – wymamrotał
- Co? – krzyknęła zabierając swoją rękę
- No ja już tak nie potrafię – starał się jej wytłumaczyć
- Ale czego nie potrafisz, Patricio? – usiadła na kolanach tak blisko niego łapiąc jego głowę w swoje ręce. Spojrzała mu prosto w oczy pytająco po czym zafundowała mu niesamowicie gorący pocałunek gryząc go co chwilę. Zabrał swoją głowę i dodała – Powiedz, że nie czułeś nic poza pożądaniem , a wypełnię warunek jaki mi postawiłeś w zakładzie… - powiedziała z niesamowita powagą na twarzy licząc na to, że to przekona chłopaka do niewygadywania głupot
- Co? – oburzył się słysząc to co mu zaproponowała – zejdźmy na dół – dodał po czym wziął koszulkę i wyszedł z pokoju. Została tam sama w tej samej pozie i nie dowierzała w to co właśnie się wydarzyło. Patricio się w niej zabujał.
- I co teraz? – szepnęła pod nosem – Nie ważne! Nie zmarnuje sobie tej imprezy.
Weszła do garderoby, szybko zrzuciła mokrą bieliznę i przebrała się w złote bikini z kamieniami a następnie obwiązała biodra połyskującą siateczką. W pewnym momencie przeszyło ją głupie uczucie i wpadła na pewien pomysł. Zdjęła pareo i wciągnęła na siebie seksowną białą bluzkę na cieniutkich ramiączkach z wielkim dekoltem czarną, krótką, skórzaną kurtkę i krótkie jeansowe spodenki. Uśmiechnęła się pod nosem i wyszła z pokoju

Tymczasem na dole
- Pablo – krzyknęła na wpół pijana Victoria łapiąc go za kark i serwując mu pocałunek niespodziankę. Chłopak był zachwycony i odwzajemnił jej pocałunek
- Mmmmm… - oblizał – A to za co? – zaśmiał się obejmując ją w pasie
- Po prostu miałam wielką ochotę to zrobić – Zaśmiała się Vico
- No i to właśnie w tobie lubię najbardziej – uśmiechnął się kokieteryjnie wędrując delikatnie swoim palcem po jej dekolcie. – A powiedz mi mała.. Skąd ten ręczniczek? – dodał łapiąc za miejsce, gdzie był zawiązany
- A bo byłam w jacuzzi – powiedziała z dumą
- Proszę, proszę – zaciekawił się – a z kim jeśli można wiedzieć?
- A z Pato i Vero – dodała wpatrując się w jego wargi
- I nie zaprosiłaś mnie? – udał obrażonego zbliżając swojej usta do jej
- Yym.. – pokręciła główką po czym ugryzła go i odeszła kokieteryjnie. Odwróciła się w jego kierunku i oboje się zasmiali. Pablo stał tak jeszcze przez chwilę patrząc jak Victoria zrzuca z siebie biały ręcznik
- Ta dziewczyna jest gorąca.. ahh – zaśmiał się pod nosem, pod nosem
- A ty gdzie wychodzisz? – krzyknął do Patricia otwierającego drzwi
- Do domu, nudzi mnie ta impreza… - skłamał
- Żartujesz? Tylu chętnych lasek nie było jeszcze na żadnej imprezie – Pablo objął jego szyję tak by nie wylać drinka i ręką pokazał mu krajobraz jaki znajdował się przed nim. Wzrok Patricia zatrzymał się na Selenie, która siedziała sama przy barku i najwidoczniej bardzo się nudziła.
- Masz rację Pablo, masz rację – przeczesał ręką włosy i ruszył w stronę jednej z bliźniaczek. Usiadł bardzo blisko Seleny i dotykając jej policzka szeptał jej coś do ucha. Na jej twarzy od razu pojawił się zawadiacki uśmiech. Wziął ją za rękę i poszli na parkiet. Tańczyli bardzo erotycznie ocierając się o siebie i patrząc się sobie głęboko w oczy. Przyciągnął blondynkę do siebie i już miał ją pocałować, gdy… muzyka się nagle skończyła i wszyscy spojrzeli w kierunku Dj.
- Przegrałam dzisiaj pewien zakład – zaśmiała się do mikrofonu stojąca na wielkim stole czerwono włosa – Także, muszę wam zafundować mały striptiz… - wszystkie oczy na sali zwróciły się w kierunku Veroniki. Ludzie zaczęli krzyczeć i piszczeć z radości co tylko podbudowało Vero – DJ zapodaj tą piosenkę!- krzyknęła do niego puszczając oczko.
http://www.youtube.com/watch?v=VCLxJd1d84s&playnext=1&videos=6-OV_ITySoA
Gdy Patricio usłyszał tą melodię to aż gorąco mu się zrobiło.
- Ahh ta moja siostra – zaśmiała się Selena po czym pobiegła z całym tłumem dopingować Veronicę. Ta stanęła tyłem do nich i kręcąc pupą zjechała na dół podnosząc ją potem momentalnie. Odwróciła głowę i gryząc się w palec spojrzała kokieteryjnie na Pato. Stał na środku parkietu widząc, że Veronica pozbywa się ciuchów dla niego. Miał rację. Nie spuszczała z niego wzroku gdy zaczęła rozpinać czarną kurteczkę, która zleciała z jej ramion delikatnie. Podeszła do stojącego obok Paca, który najgłośniej bił jej brawo i wciągnęła go za krawat na stół. Stanął a ona nie przestając patrzeć na Patricia odczyniała przy nim seksowne rytuały. Wzięła dłonie Paca i położyła je na kantach bluzki dając mu do zrozumienia, żeby ją z niej ściągnął. Ten szybko załapał i po woli odkrywał jej piękny, opalony płaski brzuch, a następnie ściągnął ją ostatecznie ukazując publiczności złote bikini. Patricio jako jedyny facet na tej sali wpatrywał się w nią bez seksualnego podtekstu. Zastanawiał się jak daleko posunie się ta szalona dziewczyna, a z pewnością nie chciał dopuścić do tego, żeby całkowicie się rozebrała. Veronica rozpięła guzik a następnie rozporek seansowych spodenek po czym zsunęła je i rzuciła nogą w stronę publiczności. Na sam finał odwróciła się do ludzi plecami i rozwiązując sznurki od stanika pozbyła się go rzucając go za siebie. Patricio nie wytrzymał. Podbiegł do niej i jednym ruchem ściągnął ją ze stołu i przerzucił przez ramię. Veronica właśnie to chciała osiągnąć, więc gdy ją niósł śmiała się sama do siebie zdając sobie sprawę z tego, że osiągnęła sukces.
Postawił ją w miejscu, gdzie nie było nikogo, dlatego mogła swobodnie stanąć przed nim bez stanika. Jednak nie zrobiła tego i skrzyżowała na piersiach ręce, tak, że nie było ich widać.
- O proszę, mnie to się wstydzisz, a przed chwilą byłaś w stanie pokazać je wszystkim ludziom - zaśmiał się ironicznie – Czemu to zrobiłaś?
- Co ? – spytała się udając, że nie wie co chłopak ma na myśli
- Ten striptiz… Przecież nie przegrałaś…. – Złapał ją za talię i spojrzał prosto w oczy – Przecież wiem, że tańczyłaś dla mnie…
- Chciałam Ci się jakoś zrewanżować.. Otworzyłeś się przede mną a ja to zlekceważyłam – powiedziała z poczuciem winy. Oboje spojrzeli się na siebie próbując odgadnąć o czym ta druga osoba myślała. Veronica przysunęła się do niego. Oparła swoje piersi na jego torsie i namiętnie pocałowała. Z takim samym uczuciem jak wczoraj, gdy się kochali… Patricio oderwał się od niej automatycznie
- Przestań… - wyszeptał wprost w jej usta, zaśmiał się ironicznie i dodał – ja tylko żartowałem..
- Siostro – krzyknęła Selena wpadając do pokoju z górą od bikini w ręku – Znalazłam ! – powiedziała zadowolona z siebie i pomogła jej ubrać górę – Świetne show mała – przybiła jej piątkę i uśmiechnęła się flirciarsko w kierunku Pato
- Selena.. Cieszę się, że przyszłaś , już miałem iść cię szukać – powiedział obejmując ją jedną ręką
- No ja myślę – powiedziała zalotnie blondynka , po czym oboje wyszli i zostawili Veronicę samą, zdezorientowaną, zagubioną i smutną…

Czyżby to była tylko gra? Czyżby Pato nic nie czuł do czerwonowłosej? Nie. To po prostu jej gorzkie słowa sprawiły, że chłopak znów założył na twarz maskę podrywacza…


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lilusia dnia 16:08 :37 , 30 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Capable!
Grzeszący umysłem



Grzeszący umysłem
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze świata marzeń.
Płeć: Kobieta


PostWysłany: 16:08 :57 , 30 Lip 2010    Temat postu:

o kurczę tego się nie spodziewałam ; o
Ajjj... ja już widze wielką miłośc i mi tego z głowy nie wybijesz Wesoly Wesoly
Aaaa i mam pytanie: Dzisiaj dzień dziecka czy jak? Mr. Green Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilusia
Osobnik Kreatywny



Osobnik Kreatywny
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


PostWysłany: 16:28 :04 , 30 Lip 2010    Temat postu:

nie po prostu piszę Wesoly a jak pisze to wstawiam Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Capable!
Grzeszący umysłem



Grzeszący umysłem
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze świata marzeń.
Płeć: Kobieta


PostWysłany: 18:11 :05 , 30 Lip 2010    Temat postu:

kurna mać i zepsułaś wszytko!
Nie tam miało być ; (
Kurna no... ; ///
A ja liczyłam na wielką miłość a tu d**a, widze że nic nie wyjdzie.
Oni są naprawdę nieźle pierdzielnięci w głowę ; o


Cytat:
Pojebało go czy jak?

rozwaliło mnie to ona jest baaaardzo szczera

next episode please xd Jezyk


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilusia
Osobnik Kreatywny



Osobnik Kreatywny
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


PostWysłany: 19:30 :02 , 30 Lip 2010    Temat postu:

chcesz to masz Wesoly

Odcinek 4. cz.1.



Następnego dnia w szkole

Selena, Veronica i kilka innych dziewczyn obgadywały właśnie wczorajszą imprezę ekscytując się występem Vero. Selena zauważyła, że obok nich stanął nie kto inny jak najwredniejsza sucz szkoły (oczywiście poza Vivianą) – Adriana. Chcąc się popisać opowiadała na głos jakim to świetnym facetem jest Patricio, jak to ją wczoraj obejmował i całował całą noc i jak to skończyli potem w łóżku. Selena nie mogąc słuchać tych bredni podeszła do niej po czym zmierzyła wzrokiem jej dwóch przydupasów.
- Słyszałam, że mówiłaś coś o Pato – zaczęła Selena próbując powstrzymać śmiech
- Gówno Cię to obchodzi – odburknęła Adriana
- Hmm… Wiesz, myślę, że nie skoro pieprzysz takie głupoty – ostatnie słowa wykrzyknęła ze śmiechem
- O co Ci chodzi? – oburzyła się Adriana startując do blondynki
- O to… - Selena podbiegła do przechodzącego niedaleko Patricia i przyciągnęła go za rękę do dziewczyn. W oczach Adriany pojawiły się iskierki złości i nienawiści. – A więc Adriano, powtórz raz jeszcze co robiłaś wczoraj z Patriciem.. – zwróciła się do swojego wroga nr jeden i roześmiała się widząc zdziwioną minę Pata czekająca na odpowiedź.
- Ja… - jąkała się Adriana
- Zapomniałaś? – torturowała ją nadal Selena – Ja Ci przypomnę.. – zwróciła się do Patricia – Podobno przespaliście się wczoraj …
- Que?? – pisnął Pato – nie żartuj… - oburzył się.. – weź laska kup sobie swoje życie i spadaj.. – spławił ją momentalnie. Wszyscy dookoła wybuchli śmiechem a wściekła Adriana z koleżankami uciekła stamtąd czym prędzej.
- Brawo – Selena położyła rękę na ramieniu Patricia uwodząc go wzrokiem
- Widzimy się po szkole.. – wyszeptam jej do ucha na tyle głośno, by stojąca obok zażenowana Veronica mogła to usłyszeć. Pocałował ją w policzek i odszedł. Wszyscy się rozeszli, więc dziewczyny zostały same. Vero szybko złapała Selenę pod ramię i zaciągnęła do najbliższej ławeczki.
- A teraz opowiadaj – krzyknęła pełna ciekawości
- Co mam Ci opowiedzieć? - Selena udała, że nie wie o co chodziło jej siostrze.
- No z Patricio?!! Heloł? Coś wczoraj między wami zaszło? – pytała zdenerwowana
- Może – wymamrotała rozkosznie
- Może?? – wykrzyknęła Vero
- O co Ci chodzi ? – zmarszczyła czoło Selena - Masz z tym jakiś problem? Bo jeśli tak, to się z nim nie spotkam – tłumaczyła siostrze blondynka
- Nie – wpędziła się w poczucie winy. Siostra chciała zrezygnować dla niej z fajnego chłopaka, a ona nie musiała jej w tym przeszkodzić, szczególnie pamiętając jak wczoraj potraktowała Patricia. – Po prostu to podrywacz i nie chciałabym, żebyś się w nim zakochała. Sama wiesz jaki jest… - próbowała się wytłumaczyć
- Yhym.. – mruknęła podejrzliwie Selena – I tylko dlatego?
- No tak, poza tym wiesz, jakie mamy zasady w naszej paczce – ciągnęła dalej – uprawiałam z tym chłopakiem seks i to dziwne uczucie wiedzieć, że moja siostra dwa dni później też.
- My się tylko całowaliśmy.. – zaśmiała się Selena widząc męczarnie swojej siostry.
- Aha.. – Veronice zrobiło się bardzo głupio.

Drrrrrrrrrrrrrrrrrrr
Zadzwonił dzwonek, a czerwono włosa złapała blondynkę za rękę. Dzwonek wybawiciel
- Chodź, bo się spóźnimy – krzyknęła ciągnąc siostrę wzdłuż zatłoczonego korytarza
- Od kiedy ty taka punktualna – zaśmiała się Selena
- Od zawsze..
- Jasne jasne – zaśmiała się po czym obie wbiegły do klasy. Podchodząc do ławek Veronica spojrzała się na siedzącego w ostatniej ławce Pato. Również on jej wypatrywał. Ich spojrzenia złączyły się w jedno a po ich ciałach przeszedł podobny dreszcz. Vero usiadła w ławce i złapała się za głowę.
- Źle się czujesz? – spytała nauczycielka
- Tak… zakręciło mi się w głowie – udała, by móc się stąd oddalić
- Ciekawe czemu… - Paco puścił komentarz na całą klasę
- Zamknij się – krzyknęła poirytowana nauczycielka – Patricio, zaprowadź koleżankę na świeże powietrze i daj jej wody…- Oboje spojrzeli się na siebie piorunującym wzrokiem
- Czemu ja? – spytał się Pato – Nie chce mi się
- Proszę przestań błaznować – uciszyła go nauczycielka – Bądź gentelmanem i idź z koleżanką.
Oboje wstali i wyszli z klasy. Patricio jak na gentelmana przystało przepuścił Veronicę w drzwiach za co dostał gromkie brawa od kolegów. Szli pustymi, szkolnymi korytarzami nie zamieniając ze sobą ani słowa. Wyszli na zewnątrz i usiedli na ławce w cieniu.
- Lepiej się czujesz? – spytał się udając troskę
- Przestań, przecież wiesz, że udawałam, żeby się stamtąd wyrwać – rzuciła bezpłciowy komentarz patrząc się w inną stronę
- Czyli chyba powinienem Ci podziękować – uśmiechnął się słodko Patricio
- Chyba – Veronica nie zwracała na niego uwagi
- Ej mała, jesteś na mnie zła? – spytał przysuwając się do niej. Veronica odsunęła się – No.. – westchnął pod nosem – chyba tak…
- A jaka mam być? – spytała się stanowczo dziewczyna spoglądając w jego czekoladowe oczy – Namieszałeś mi wczoraj w głowie, ta cała szopka, jaką urządziłeś po co to było? – spytała się go delikatnie
- Po prostu nie chce psuć tego, co mamy Vero – chłopak wstał i ruszył w kierunku szkoły. Veronica dogoniła go i zagrodziła mu drogę tak, by nie mógł jej wyminąć
- Czyli czego? A co mamy? – krzyczała poirytowana
- Ciszej! Bo zaraz nas stąd zgarną – uciszył ją chłopak
- Dobrze, ale odpowiedz – nalegała
- Okej… No tego wszystkiego.. – nie mógł znaleźć odpowiednich słów – Naszej przyjaźni, naszej paczki, naszych zabaw… To nie mogłoby funkcjonować, gdybym brnął w to dalej..
- W co? – dopytywała się chcąc wydobyć z niego choć trochę prawdy
- Nieważne
- Ważne… - nalegała Vero
- Veronica przestań, skończmy z tym, zapomnijmy o wczorajszym dniu i bawmy się dalej.. – mówił walcząc ze swoimi myślami – spotykajmy się z innymi ludźmi i róbmy to co robiliśmy do tej pory..
- Z innymi ludźmi.. Np. z moją siostrą? – Spytała się ironicznie, po czym odwróciła się na pięcie i z powrotem wróciła na ławkę. Patricio uśmiechnął się do siebie i podążył za nią
- Czy ty nie jesteś zazdrosna? – pytał podśmiewając się
- Nie.. – warknęła Veronica uznając to za absurd – Po prostu Selena jest inna niż my. Prawda lubi się bawić, ale to nie to samo. Ona ma serce i potrafi się zakochiwać. Nie to co my. Nie chcę, żeby potem przez ciebie płakała.
- Aha… - powiedział żartobliwie wsłuchując się w jej wyjaśnienia.
- Poza tym, co - spytała go agresywnie – to nadal wyglądałoby tak jak teraz? Będąc z nią, bawiłbyś się z nami, całowałbyś nas i się z nami zabawiał? To chore… - burzyła się czerwono włosa
- Hola, hola! – zaśmiał się Pato – zabawy z wami, a w szczególności z tobą nie zostawiłbym dla nikogo. – powiedział próbując ją rozśmieszyć. Bezskutecznie – My się po prostu wczoraj dobrze bawiliśmy, tyle
- No to po co się umówiliście dzisiaj? – spytała już spokojniejsza
- Bo dobrze całuje? – zaśmiał się Patricio, jednak widząc jej minę od razu zmienił wyraz twarzy
- Proszę Cię daj jej spokój – zwróciła się do niego z troską – Zrobię wszystko, co będziesz chciał..
- Wszystko? – powiedział Patricio patrząc się w jej piersi
- Tak wszystko – odpowiedziała kusicielsko – No i widzisz?
- Co?
- Potrafimy być tacy jak dawniej i skupiać się tylko na naszej zajebistej seksualności- oboje wybuchli śmiechem. Rozmawiali chwilę, po czym oboje dostali smsy na swoje Blackberry.
- To Victoria – powiedziała zaskoczona Vero spoglądając na wyświetlacz
- U mnie też… „ Już dawno nie robiliśmy nic razem, może w końcu zrobimy Reunion! Dzisiaj u mnie punktualnie godzina 19:00. Żadnego z was ma nie zabraknąć!” – Pato odczytał smsa na głos
- Mam to samo, tylko, że mi każe przyjść na 18. – zdziwiła się V.
- Może chce, żebyś jej w czymś pomogła
- Pewnie tak – przytaknęła mu dziewczyna
- No dobra mykamy – powiedział wstając – Zaraz dzwonek.
- Masz racje – powiedziała Vero patrząc na zegarek w telefonie
- Chodź obejmę Cię - zażartował Patricio – przecież muszę doprowadzić swoją konającą koleżankę do sali – oboje zaśmiali się i weszli do szkoły.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Weruś
xoxo



Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 3247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


PostWysłany: 19:49 :12 , 30 Lip 2010    Temat postu:

Capable! napisał:
omg i się rodziców wstydzić ; o ? ja mam kilka lat mniej i się nie wstydze


Bo ty dziwna jesteś! Ja z rodzicami wgl nie rozmawiam, a jak już rozmawiam to raz w miesiącu o tym, kiedy jedziemy na wielkie zakupy ;P
Oni nic o mnie nie wiedzą i dobrze



Boże, odcinki są świetne! Sytuacje +18 opisane są naprawdę realnie... To zachowanie Pato co do Vero... magia ;33

Czekam na new Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Maniacs' World ;) Strona Główna -> Romans Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 11, 12, 13  Następny
Strona 2 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin